Europoseł Bielan: jesteśmy najsilniejszą opozycją w historii

2023-12-16 21:01 aktualizacja: 2023-12-17, 07:57
Adam Bielan po posiedzeniu Rady Politycznej PiS Fot. PAP/Andrzej Lange
Adam Bielan po posiedzeniu Rady Politycznej PiS Fot. PAP/Andrzej Lange
Jesteśmy najsilniejszą opozycją w historii, zarówno pod względem liczby mandatów jak i liczby głosów; przed nami kolejne ważne wybory i musimy zrobić wszystko, by w nich zwyciężyć - powiedział w sobotę w TVP Info europoseł PiS i dotychczasowy lider Partii Republikańskiej Adam Bielan.

W sobotę obradująca w Warszawie Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości podjęła uchwałę w sprawie zjednoczenia z Partią Republikańską.

"Konsolidacja ma sens, bo wierzę, że koniec PiS jest mocno przesadzony. Ja wierzę w PiS i generalnie polską prawicę i wierzę, że jesteśmy w stanie znów odpowiadać za losy naszego kraju jeżeli dobrze przepracujemy ten czas w opozycji, w opozycji jest właśnie potrzebna jedność przede wszystkim" - powiedział Bielan.

Zaznaczył, że ze strony członków jego ugrupowania decyzja o zjednoczeniu nie była decyzją impulsywną.

"Decyzja była niemal jednomyślna, tylko dwie osoby na naszej radzie krajowej dzisiaj rano wstrzymały się od głosu. Wszyscy inni poparli tę decyzję, więc była to decyzja bardzo dobrze przemyślana i prawidłowa" - mówił polityk.

Podkreślił, że członkowie Partii Republikańskiej podejmują decyzję o przystąpieniu do PiS też indywidualnie, ale - jak zaznaczał - tylko zintegrowane środowisko prawicy może przeciwstawić się obecnie rządzącej koalicji.

"Jesteśmy najsilniejszą opozycją w historii - zarówno pod względem liczby mandatów jak i pod względem liczby głosów. Przed nami kolejne ważne wybory, wybory samorządowe, później europejskie, wreszcie wybory prezydenckie w 2025 r. i musimy zrobić wszystko, by w tych wyborach zwyciężyć" - oświadczył Bielan.

Podkreślił, że muszą bardzo szybko przejść do przygotowania do kolejnych kampanii wyborczych, jako, że wybory samorządowe odbędą się już za pięć miesięcy, a niedługo później - wybory do PE.

"Jeżeli chcemy odzyskać wpływ na losy kraju, a to jest bardzo potrzebne, choćby ze względu na to, co dzieje się w UE - a gdy obradowaliśmy doszły do nas informacje, że już w poniedziałek na kolejnym posiedzeniu rady ministrów UE będzie próba przeforsowania kolejnego kroku do zmian traktatów, a są to zmiany, które są ogromnym zagrożeniem dla polskiej suwerenności (...). Jest to wielkim zagrożeniem dla nas, więc musimy zrobić wszystko, by te zmiany zablokować" - dodał europoseł. (PAP)

mar/