Europoseł Halicki: jest jeszcze możliwość poprawiania paktu migracyjnego

2024-04-11 12:18 aktualizacja: 2024-04-11, 12:34
Europoseł Andrzej Halicki. Fot. PAP/Albert Zawada
Europoseł Andrzej Halicki. Fot. PAP/Albert Zawada
Jest jeszcze czas na poprawianie paktu migracyjnego; postulaty Polski zostaną uwzględnione - powiedział na konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim w Brukseli eurodeputowany PO Andrzej Halicki.

"Polska delegacja PO/PSL w całości głosowała przeciwko tym rozwiązaniom i nikt z członków naszej delegacji, wbrew fejkowym informacjom Mateusza Morawieckiego, nie głosował za. Zwracam uwagę, że to Mateusz Morawiecki podpisał nawet część z tych dokumentów i zgadzał się na nie. My będziemy dalej poprawiać nawet lepiej brzmiące dzisiaj zapisy, ale w dalszym ciągu nie satysfakcjonuje nas niekonkretny, niedopracowany fundusz solidarnościowy" - zapewnił Halicki, wyjaśniając, że Polska będzie dążyć do uwzględnienia dużo dłuższej perspektywy czasowej niż ubiegły rok przy określaniu ewentualnych kwot relokacji migrantów, przypominając, że w Polsce mieszka duża liczba Ukraińców, którzy uciekli przed agresją Rosji.

"Nie mam wątpliwości, że to zostanie uwzględnione na poziomie rządów" - ocenił polski eurodeputowany. Jak dodał, prace nad paktem migracyjnym będą się jeszcze toczyć "w najbliższym czasie". 29 kwietnia odbędzie się posiedzenie ministrów państw UE, którzy zajmą się tą kwestią. Halicki nie ma też wątpliwości, że w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego ten temat powróci.

Dopytywany przez dziennikarzy, czy jednak nie jest już zamknięty, odparł: "Będzie jeszcze miejsce na poprawianie. Mamy sygnały ze strony kilku innych państw, że niektóre mechanizmy powinny być dookreślone".

Zastrzegł jednocześnie, że - jego zdaniem - trzeba pracować konstruktywnie.

"Nie jest metodą nieobecność, tak jak to robili poprzednicy - myślę o rządzie Mateusza Morawieckiego przede wszystkim, albo taka totalna krytyka, że się organizuje konferencję w Warszawie, mówi się +odrzucamy+, a później nikt się nawet nie odzywa na poziomie Rady Europejskiej. To prowadzi donikąd. Mateusz Morawiecki zablokował możliwość korzystania ze środków unijnych, ale też niczego w gruncie rzeczy nie zagwarantował - ani polskim rolnikom, ani polskiej gospodarce, ani bezpieczeństwu obywateli w sprawach migracyjnych" - podsumował Andrzej Halicki.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

ep/