Jednym z większych źródeł dezinformacji był satyryczny portal SpaceXMania. Liczne profile, mające często wielomilionowe grupy obserwujących, rozpowszechniały te doniesienia pomijając fakt, że zgodnie z założeniem wszystkie treści publikowane na portalu są nieprawdziwe. W tegorocznej kampanii prezydenckiej drugim często cytowanym źródłem był Andrew Tate, były kickbokser, influencer, oskarżony o handel ludźmi i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Bruce Springsteen, amerykański gitarzysta, piosenkarz i kompozytor rockowy, przed wyborami poparł kontrkandydatkę Trumpa – Kamalę Harris. I rzeczywiście zapowiadał opuszczenie Stanów Zjednoczonych w przypadku wygranej Trumpa, ale było to jeszcze w 2020 roku. Wtedy wygrał obecny prezydent USA Joe Biden. Liczne serwisy fact-checkingowe, a także amerykański "Newsweek", nie znalazły żadnych dowodów na tego rodzaju wypowiedzi Springsteena dotyczące tegorocznych wyborów.
Podobnie jest z Miley Cyrus. Amerykańska piosenkarka, kompozytorka i aktorka mówiła o wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych w 2016 roku, a rok później przyznała, że "to było głupie". Natomiast wszelkie doniesienia jakoby teraz chciała opuszczać USA są po prostu fałszywe.
Portal SpaceXMania napisał, że amerykański aktor, reżyser i producent filmowy Robert De Niro już wyjechał z USA, dołączając fałszywy cytat z wypowiedzi aktora, którym miał rzekomo stwierdzić: „nie warto tu teraz mieszkać”. Informacja została powielona przez liczne profile na portalu X, ale bez wyjaśnienia, że jest nieprawdziwa.
Już w grudniu 2023 roku pojawiły się informacje, że amerykańska aktorka i producentka Jane Fonda przeprowadzi się do Kanady, jeśli wygra Trump. Analiza jej wypowiedzi w mediach pokazała, że to fake newsy. Tak samo było z amerykańskim aktorem Tomem Hanksem, który ma podwójne obywatelstwo – amerykańskie i greckie. Profil, który rozpowszechnił informacje o jego rzekomym wyjeździe tłumaczył później na portalu X, że pierwotny post był żartem.
Natomiast aktorka i piosenkarka Whoopi Goldberg w 2016 roku wyjaśniała, że nie zamierza zostawić ojczyzny. Mimo to także i w tym roku jej rzekomy cytat sprzed wielu lat został powtórzony i rozpowszechniany udając rzetelną informację.
Według wielu użytkowników mediów społecznościowych wyjazd planowała piosenkarka i kompozytorka Taylor Swift, która - jak twierdzono - nie zamierza, podobnie jak wokalistka i autorka piosenek Beyoncé, koncertować w stanach, które poparły Trumpa. Zarówno doniesienia o wyjeździe, jak i odwoływaniu koncertów są nieprawdziwe.
Tego rodzaju fałszywe informacje dotyczące reakcji celebrytów na wybory prezydenckie nie są w USA nowością – pojawiały się w 2000 roku, kiedy wybory wygrał George W. Bush i zostały powtórzone podczas kampanii wyborczych 2016 oraz 2020 roku, wówczas z powodu Donalda Trumpa.
Wiele z tych fake newsów jest przykładem tzw. „skradzionej satyry”. Polega na tym, że twierdzenia będące oryginalnie satyrą lub żartem są powielane bez odpowiedniego wyjaśnienia i stwarzają wrażenie prawdziwych doniesień, by celowo wprowadzać użytkowników mediów społecznościowych w błąd. (PAP)
mrb/ ktl/ ep/