W ciągu tygodnia rozpoczniemy operację wycofywania z Nigru naszych żołnierzy przy zachowaniu bezpieczeństwa i w koordynacji z Nigerczykami - poinformował w czwartek francuski Sztab Generalny.
Po lipcowym zamachu stanu w tym kraju prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił 24 września zakończenie współpracy wojskowej z Nigrem i stopniowe wycofywanie 1400 żołnierzy francuskich.
Nowe władze Nigru po obaleniu popieranego przez Francję prezydenta Mohameda Bazouma potępiły porozumienia obronne łączące Niamey z Paryżem.
Około 1000 francuskich żołnierzy stacjonuje w bazie lotniczej w Niamey a 400 w Ouallam i Ayorou w tzw. strefie trzech granic pomiędzy Nigrem, Burkina Faso i Mali, gdzie aktywne jest tzw. Państwo Islamskie.
Operacja wycofywania wojsk wydaje się złożona – ocenia AFP; od 2013 r. Niger służy jako platforma tranzytowa dla operacji antyterrorystycznych prowadzonych w Mali po wycofaniu wojsk francuskich z tego państwa oraz z Burkiny Faso.
W Niamey mieszczą się setki francuskich prefabrykowanych biur, hangarów i modułowych schronów dla samolotów, namiotów w bazie ratunkowej, kabin operatorów dronów. Francja posiada również w stolicy Nigru pojazdy opancerzone i helikoptery. Rozważana jest przetransportowanie sprzętu do Czadu, gdzie francuska armia stworzyła swoje centrum reagowania w regionie Sahelu – wskazuje AFP.
Transport powietrzny jest jednak utrudniony, ponieważ Niger zamknął swą przestrzeń powietrzną dla francuskich samolotów.
Francja nie uznaje nowych władz Nigru i ograniczyła wydawanie wiz obywatelom tego kraju. Niger skorzystał w 2022 roku ze 120 mln euro publicznej pomocy rozwojowej od Francji; obecnie podlega sankcjom ze strony Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS).
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
sma/