Grabiec: jesteśmy gotowi do przejęcia odpowiedzialności

2023-11-28 08:24 aktualizacja: 2023-11-28, 12:01
Jan Grabiec Fot. PAP/Marcin Obara
Jan Grabiec Fot. PAP/Marcin Obara
Mamy uzgodnienia co do hierarchii działań w pierwszych dniach i tygodniach, bo to jest najważniejsze, żeby mieć plan działania. Jeśli chodzi o kwestię personalną, to jesteśmy gotowi do przejęcia odpowiedzialności - powiedział w RMF FM rzecznik PO Jan Grabiec pytany o powołanie rządu Donalda Tuska.

Grabiec zapytany został w RMF FM, kiedy można spodziewać się rządu Donalda Tuska. "W pierwszym możliwym terminie. Jeśli Mateusz Morawiecki wystąpiłby o wotum zaufania dzisiaj czy jutro do Sejmu, to tego samego dnia czy następnego mógłby powstać nowy rząd. Jesteśmy przygotowani" - zaznaczył.

Dopytywany o personalia w tym rządzie odpowiedział, że resorty to kwestia techniczna. "Przede wszystkim mamy uzgodnienia co do hierarchii działań w pierwszych dniach i tygodniach, bo to jest najważniejsze, żeby mieć plan działania. Jeśli chodzi o kwestię personalną, to jesteśmy gotowi do przejęcia odpowiedzialności" - wskazał.

Dopytywany, czy poszczególne frakcje koalicji jeszcze próbują coś ugrać, zaprzeczył. "Wręcz przeciwnie. Każde kolejne spotkanie jest mocniejszym potwierdzaniem, że chcemy razem działać" - zaznaczył polityk. Ocenił, że wszystkim zależy na sukcesie, bo wszyscy są współodpowiedzialni za ten sukces.

Grabiec, pytany o poniedziałkowe zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego ocenił, że "poważni politycy z PiS-u nie chcieli już przeżywać po raz kolejny porażki, przegranej". "Mimo to Jarosław Kaczyński ufundował to tej formacji oczekując od premiera Morawieckiego tego, że jeszcze raz pójdzie i będzie prosił o powołanie rządu" - dodał.

"Ten rząd jest zasłoną dymną dla operacji ewakuacyjnej, którą PiS przeprowadza od kilku tygodni. Widocznie jeszcze 2 tygodnie są niezbędne politykom PiS-u, żeby wyciągnąć jeszcze trochę pieniędzy, spróbować wzmocnić pozycję działaczy PiS-u w różnych instytucjach państwowych po to, żeby jeszcze miesiąc, dwa, trzy, próbowali wyciągnąć państwową kasę" - powiedział. (PAP)

kno/