Grecki rząd walczy z turystami. Na tych popularnych wyspach trzeba będzie zapłacić więcej

2024-09-16 16:38 aktualizacja: 2024-09-17, 00:11
Wyspa Mykonos. Fot. PAP/EPA/GEORGE VITSARAS
Wyspa Mykonos. Fot. PAP/EPA/GEORGE VITSARAS
Każdy pasażer wycieczkowca wysiadający na greckiej wyspie Mykonos i Santorini będzie musiał zapłacić podatek w wysokości 20 euro w szczytowym sezonie turystycznym - ogłosiła w poniedziałek minister turystyki Grecji Olga Kefalogianni. W innych portach opłata wyniesie 5 euro.

Opłaty będą obowiązywać od 1 czerwca do 30 września. Według szacunków władz przychody z podatku mają sięgnąć 50 mln euro rocznie. Suma ma być podzielona na trzy części: pierwsza ma trafić do lokalnych władz, druga do ministerstwa ds. wysp i żeglugi, trzecia do resortu turystyki.

Szef rządu Kyriakos Micotakis zapowiadając wprowadzenie opłaty, oświadczył, że zostanie ona nałożona w związku z obciążeniem wysp przez przypływające wycieczkowce. Ocenił jednocześnie, że z problemem nadmiernej turystyki mierzy się jedynie kilka miejsc w Grecji.

Od 1 stycznia 2025 roku zamrożone będzie też wydawanie licencji nowym lokalom Airbnb w trzech centralnych dzielnicach Aten.

W 2023 roku Grecję odwiedziło ok. 33 mln turystów, czyli o ok. 5 mln więcej niż rok wcześniej.

Z Aten Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ mms/ pp/