Hamas atakuje Izrael. Media: kilka dni temu wojskowi uspokajali rząd, że Hamas nie jest zainteresowany eskalacją przemocy

2023-10-07 14:48 aktualizacja: 2023-10-07, 15:39
Żołnierze izraelskiej armii. Fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI
Żołnierze izraelskiej armii. Fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI
Kilka dni temu wysocy rangą wojskowi uspokajali rząd, że Hamas nie jest zainteresowany eskalacją - informuje w sobotę izraelski portal Ynet. Nie było żadnych informacji wywiadowczych na temat tak złożonej operacji, która została przeprowadzona wprost pod nosem Izraela - komentuje portal Walla.

"Hamas całkowicie zaskoczył izraelską armię z lądu, z morza i z powietrza" - czytamy w Walla.

Za największe grzechy izraelskich sił zbrojny portal ten uznaje: "niewielką liczebność sił wzdłuż linii granicznej", fakt, że "przeprowadzenie pierwszego ataku przeciwko Strefie Gazy zajęło wojsku ponad dwie godziny" oraz "brak obszernej i jasnej aktualizacji wywiadowczej na temat zamiarów przeprowadzenia szeroko zakrojonego ataku terrorystycznego ze Strefy Gazy na Izrael".

"To operacja, do której organizacje terrorystyczne przygotowywały się przez wiele miesięcy i udało im się przeprowadzić ją wprost pod nosem wywiadu" - ocenia gorzko Walla.

Portal Ynet poinformował skrótowo, że "podczas dyskusji prowadzonych w ciągu ostatnich dwóch tygodni wysocy rangą wojskowi specjalizujący się w temacie bezpieczeństwa krajowego poinformowali władze polityczne, że Hamas jest powstrzymywany".

"Dane dotyczące przechwyceń rakiet i wypadków na terenach zabudowanych wskazują, że wojsko zostało zaskoczone. Taki zasięg (palestyńskich) rakiet wymaga najwyższej czujności, wystarczającej liczby wyrzutni oraz pełnej obsady personelu wokół wyrzutni i w terenie" - pisze Walla.

"Kolejne zaskoczenie armii widoczne jest w tym, jak łatwo bojownikom palestyńskim udało się przedostać z lądu i z powietrza na terytorium Izraela. Wojsko umieściło bardzo szeroką zaporę pełną czujników przy granicy, ale infiltracja była możliwa ze względu na niewielką liczebność sił wzdłuż linii granicznej" - podkreśla portal.(PAP)

kgr/