Hiszpania sprzeciwia się tworzeniu ośrodków dla migrantów poza Unią

2024-10-16 08:24 aktualizacja: 2024-10-16, 11:28
Imigranci z Maroka Fot. PAP/EPA/Adriel Perdomo
Imigranci z Maroka Fot. PAP/EPA/Adriel Perdomo
Hiszpański rząd Pedro Sancheza kategorycznie odrzuca pomysł tworzenia ośrodków dla migrantów poza Unią Europejską, który promują m.in. Włochy – poinformowała rzeczniczka hiszpańskiego gabinetu Pilar Alegria.

"Będziemy nadal bronić humanitarnego wdrażania paktu migracyjnego i azylowego, wspierać bezpieczne szlaki migracyjne, wraz z krajami tranzytowymi i przeciwko mafiom, które wykorzystują ludzi. Dzięki tej polityce udało nam się już zmniejszyć liczbę przybywających o 40 proc." – powiedziała rzeczniczka na konferencji prasowej.

Pierwsze ośrodki poza UE powstały na terenie Albanii na mocy zeszłorocznego porozumienia pomiędzy rządami Włoch i Albanii. W poniedziałek pierwsza grupa migrantów, którzy próbowali dostać się do Włoch, została wysłana do ośrodków w Shengjin i Gjader.

Migranci będą trafiać tam na czas rozpatrzenia złożonych przez nich wniosków o azyl oraz ustalenia, czy spełniają oni warunki, by go otrzymać.

Pałac Moncloa (od nazwy siedziby hiszpańskiego rządu) twierdzi, że otwieranie takich ośrodków jest atakiem na prawa człowieka i wiąże się z bardzo wysokimi kosztami. Rząd Sancheza chce natomiast położyć nacisk na współpracę z krajami pochodzenia i tranzytu migrantów.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stwierdziła we wtorek, że „można wyciągnąć lekcje” z porozumienia pomiędzy Włochami i Albanią.

Kwestia migracji będzie jednym z głównych tematów rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu szefów państw i rządów UE w Brukseli. We wtorek ujawniono list szefowej KE do europejskich stolic, w którym przedstawia 10-punktowy plan ws. migracji. Wspomina w nim m.in. o tworzeniu „ośrodków powrotowych” poza granicami UE.

Sanchez będzie bronił na szczycie natychmiastowego wdrożenia paktu migracyjnego i azylowego, zanim zacznie się myśleć o innych rozwiązaniach – komentuje dziennik „El Pais”.

Pod koniec sierpnia szef hiszpańskiego rządu udał się do kilku krajów afrykańskich, w tym do Mauretanii, która odgrywa ważną rolę w przepływie nielegalnych imigrantów do Hiszpanii, przede wszystkim szlakiem kanaryjskim. Wcześniej udał się do tego kraju w lutym w towarzystwie von der Leyen. Madryt wzywa też do wdrożenia pakietu porozumień, które zostały wówczas zawarte z afrykańskim krajem.

Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)

mrf/ zm/ know/