Zapytany na wtorkowej konferencji prasowej w Kaliszu czy liczy na debatę z Karolem Nawrockim, kandydatem na prezydenta popieranym przez PiS, Hołownia ocenił, że Nawrocki jest "kandydatem zastępczym Jarosława Kaczyńskiego" i "człowiekiem, który będzie nakręcał tylko w Polsce tę polaryzację".
"Czy będę z nim debatował? Zawsze i wszędzie będę debatował w formacie, którego będą oczekiwali wyborcy. Ten format to debata, w której biorą udział wszyscy kandydaci na prezydenta" - powiedział.
Oświadczył, że "jak będą debaty wszystkich zarejestrowanych kandydatów" to można się spodziewać jego obecności. "Ja akurat debaty bardzo lubię i mam nadzieję, że w tych wyborach będą mniej kostyczne i trochę bardziej uczciwie prowadzone, niż te, w których brałem udział w 2020 r." - dodał Hołownia.
Ponadto marszałek Sejmu powtórzył, że w środę poinformuje o terminie wyborów prezydenckich, a 15 stycznia formalnie te wybory zarządzi. "Mam nadzieję, że jeszcze tego samego dnia to zostanie opublikowane, a jak zostanie, to będzie można formalnie zacząć kampanię wyborczą" - dodał.
Hołownia zaznaczył, że wybory na pewno nie odbędą się w majówkę.
"Będę dbał o to żeby kampania była jak najbardziej wysyconą kampanią, żeby była możliwie długa, uczciwa i żeby to wszystko przebiegało w pełnej transparentności" - powiedział marszałek Sejmu.
Oprócz Hołowni i Nawrockiego start w wyborach prezydenckich zapowiedzieli dotąd także: prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski; wicemarszałkini Senatu, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat; poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji; poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie oraz Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców.
Kampania wyborcza ruszy formalnie dopiero po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw postanowienia marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów.
rbk/ bak/ mok/ sma