O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Hrapkowicz o Oscarach: to był triumf niezależnego kina

Ogólny obraz, jaki wyłania się z tej gali jest taki, że był to triumf niezależnego kina - ocenia uroczystość wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej krytyk Błażej Hrapkowicz.

Oscary. Fot. EPA/ALLISON DINNER
Oscary. Fot. EPA/ALLISON DINNER

Więcej

Zobacz galerię (15)
Twórcy filmu "Anora". Fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

Wręczono Oscary 2025. Kto otrzymał statuetki? [GALERIA]

97. gala wręczenia nagród amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odbyła się w Dolby Theatre w Los Angeles w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nagrodę dla najlepszego filmu otrzymała "Anora" Seana Bakera, w sumie wyróżniona pięcioma statuetkami. Najlepszym aktorem został Adrien Brody za rolę w "The Brutalist", a najlepszą aktorką - Mikey Madison za rolę w "Anorze".

"'Anora' jest bezsprzecznym triumfatorem gali oscarowej, zdobyła nagrody w najważniejszych kategoriach, za najlepszy film, reżyserię, scenariusz oryginalny, montaż i dla aktorki pierwszoplanowej. Można się spierać o 'Anorę', mieć wątpliwości co do tego filmu, ale ogólny obraz, jaki wyłania się z tej gali, jest taki, że był to triumf niezależnego kina" - powiedział PAP krytyk filmowy Błażej Hrapkowicz.

Podkreślił, że w tym roku szczególnie doceniono kino artystyczne. "Jeśli spojrzymy na nominacje w kategorii 'najlepszy film', były tam same autorskie osobowości filmowe, twórcy i twórczynie o wyrazistym stylu. Nawet jeśli nie były to filmy niezależne, tylko blockbustery jak 'Diuna', to podpisane przez artystów o unikalnej wizji, w tym przypadku mowa o Denisie Villeneuve'ie. Był to też triumf niezależnego kina, jeżeli przypomnimy sobie, że wśród faworytów do głównych nagród wymieniano 'Anorę', z drugiej strony 'The Brutalist': jeden film nakręcony za sześć milionów dolarów, drugi za dziewięć, a to - jak na warunki amerykańskie w kręceniu filmów - naprawdę nie są duże pieniądze. Bez względu na to, czy wygrałby 'The Brutalist' czy 'Anora', jest to więc triumf niezależnych twórców, co mnie cieszy, bo wielokrotnie narzekaliśmy na nagrody Akademii Filmowej, że nie doceniają tego rodzaju kina. Przez lata funkcjonowało ono jako 'kwiatek do kożucha', teraz to się zmieniło" - zauważył.

Dodał także, że "mamy zalew produkcji filmowej, także ze względu na platformy streamingowe, które muszą produkować treści dla masowego widza. One bywają bardzo dobre, ale często ciągła potrzeba wciąż nowych produkcji skutkuje obniżeniem jakości. Dlatego dobrze, że Oscary promują niezależne kino, reżyserów i reżyserki mające własną wizję artystyczną i rzemiosło na wysokim poziomie, by tę wizję zrealizować. Dają nam coś oryginalnego i z tego należy się cieszyć".

"Zabrakło mi więcej nagród dla 'The Brutalist'" - zaznaczył Hrapkowicz. "Nie obraziłbym się za nagrodę dla Brady'ego Corbeta za reżyserię. Takich filmów, jak "The Brutalist", dziś się właściwie nie robi. To epicka historia, w której widać ogromną ambicję opowiedzenia o kilku istotnych tematach: doświadczeniach imigracji przez obcość kulturową, o traumie wojennej, wreszcie relacji sztuki i kapitału. Ten film powinien się pod ciężarem tych ambicji i alegorii zawalić, ale tego nie robi. Trzyma się mocno ze względu na bardzo przemyślaną, przekonującą wizję i jej realizację. Zabrakło mi też nagród dla filmu 'Kompletnie nieznany'. Dzieło Jamesa Mangolda, jednego z najciekawszych reżyserów pracujących w Hollywood, w obszarze kina głównego nurtu jest w stanie przekazać coś ciekawego dla widza i artystycznie istotnego. Portret Boba Dylana - artysty i człowieka enigmatycznego, często antypatycznego, ale genialnego - przekonał mnie i przekonał mnie także obraz epoki. To film niesiony wielką muzyką Boba Dylana" - dodał Hrapkowicz. (PAP)

pj/ wj/ grg/

Zobacz także

  • Elton John, fot. PAP/Photoshot/Gonzales Photo

    Słynna oscarowa impreza u Eltona Johna. Po dwóch latach artysta spotkał się gośćmi na żywo

  • Eric Saindon, fot. PAP/Avalon/Phil McCarten

    O włos od tragedii na Oscarach. Laureat po gali trafił na stół operacyjny

  • Reżyser filmu przemawia podczas oscarowej gali. Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

    Rzecznik rządu Niemiec o oscarowym "Na Zachodzie bez zmian": film można rozumieć także jako sygnał przeciwko rosyjskiej agresji

  • Andie MacDowell i Hugh Grant, fot. PAP/Avalon

    Hugh Grant dał popis arogancji na Oscarach. Internauci bezlitośni

Serwisy ogólnodostępne PAP