To pierwsze takie modelowanie finansowe, uwzględniające ewentualną akcesję do Wspólnoty dziewięciu krajów, jakie przeprowadzono w Brukseli - przekazuje w środę "Financial Times". Brytyski dziennik zastrzega, że absolutnym priorytetem dla przywódców Unii, zadeklarowanym w dokumencie, jest "przygotowanie drogi dla członkostwa Ukrainy".
Szacunkowe obliczenia dotyczące rozszerzenia UE, do których dotarł dziennik, przeprowadzono latem tego roku w oparciu o zasady, jakie obowiązują w unijnym długoletnim budżecie na lata 2021 - 2027.
W dokumencie przedstawiającym te obliczenia napisano, że "wszystkie państwa członkowskie musiałyby płacić więcej i otrzymywać mniej z budżetu UE; wiele krajów, które są teraz odbiorcami netto (unijnych funduszy) stanie się płatnikami netto".
Koszty związane z rozszerzeniem Unii oznaczałyby również, że do wspólnej kasy musiałyby wpłacać więcej najbogatsze państwa, jak Francja, Niemcy, czy Holandia - przekazuje "FT".
Z dokumentu Sekretariatu Generalnego Rady UE wynika też, że Ukraina po akcesji stałaby się największym we Wspólnocie odbiorcą dopłat rolniczych, a obecni odbiorcy tych subsydiów otrzymywaliby od hektara o 20,3 proc. dotacji mniej.
Rzecznik Rady UE oświadczył w rozmowie z gazetą, że "nie komentuje przecieków (prasowych)".(PAP)
mar/