ISW: Rosja przedstawia manewry obronne NATO jako prowokację

2024-01-20 10:41 aktualizacja: 2024-01-20, 13:02
Władimir Putin Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL
Władimir Putin Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL
Rosja prowadzi operację informacyjną, której celem jest przedstawienie manewrów obronnych NATO jako prowokacji – powiadomił w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W przyszłym tygodniu rozpoczną się największe w ostatnich dziesięcioleciach manewry NATO z udziałem około 90 tys. żołnierzy, które potrwają do maja. Ćwiczenia o nazwie Steadfast Defender 2024 są reakcją na napaść Rosji na Ukrainę i rosyjskie groźby pod adresem państw członkowskich NATO.

Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oznajmiło we wrześniu ubiegłego roku, że manewry NATO mają coraz bardziej prowokacyjny i agresywny charakter. Według rosyjskiego resortu NATO kontynuuje "demonstrację siły u wrót" Rosji.

MSZ Rosji utrzymuje też, że Moskwa regularnie proponuje NATO inicjatywy "deeskalacyjne", a swoje własne ćwiczenia wojskowe przenosi w głąb kraju. Według rosyjskich źródeł NATO wykorzystuje manewry, by "nakręcić" i podżegać państwa nadbałtyckie do przygotowań wojennych przeciw Rosji, a ćwiczenia sojuszu określa jako "serię prowokacji".

Zdaniem ISW operacja informacyjna Moskwy ma odwrócić uwagę od agresywnej retoryki Kremla wobec Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rosyjscy urzędnicy, w tym sam Władimir Putin, grozili niedawno Finlandii i NATO. Putin określił Zachód jako "wroga" Rosji i dał do zrozumienia, że Rosja walczy na Ukrainie, aby pokonać Zachód.

"ISW nadal uważa, że Putin napadł na Ukrainę w 2022 roku nie po to, by bronić Rosji przed nieistniejącym zagrożeniem ze strony NATO, lecz po to, by osłabić i w ostatecznym rozrachunku zniszczyć NATO – i ten cel nadal mu przyświeca" – czytamy w raporcie think tanku. (PAP)

kno/