Izrael: nie będzie pokoju w Bejrucie, jeśli Liban znów zaatakuje
Izrael zagroził, że jeśli dojdzie do kolejnych ataków ze strony Libanu na północną część Izraela, to "nie będzie pokoju w Bejrucie" – podał Times of Israel. Według izraelskiego wojska w nocy z terytorium Libanu wystrzelono dwie rakiety – jedną przechwycono, druga spadła na ten kraj.

"Rząd libański ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za wszelkie ataki na Galileę" – oświadczył izraelski minister obrony Israel Kac w wydanym oświadczeniu. Zapowiedział, że wojska izraelskie zapewnią bezpieczeństwo mieszkańcom północnej części kraju i będą "działać stanowczo przeciwko każdemu zagrożeniu".
Minister wysunął groźbę pod adresem stolicy Libanu, mówiąc, że losy Bejrutu będą takie same jak izraelskiego miasta Kirjat Szemona, które było celem nocnych ataków.
Times of Israel, powołując się na libańskie media, poinformował o izraelskim ataku odwetowym na region Nabatijja w południowej części Libanu.
Nocny ostrzał rakietowy ze strony Libanu na Izrael był drugim w ciągu ostatniego tygodnia – 22 marca wystrzelono trzy rakiety w kierunku przygranicznego miasta Metula. Był to pierwszy taki atak od grudnia 2024 r. Izrael zareagował dwiema seriami nalotów na dziesiątki celów w Libanie. (PAP)
mzb/ mal/ know/