Izraelskim politykom i firmom grożą zachodnie sankcje za zasiedlanie Zachodniego Brzegu

2024-07-23 11:31 aktualizacja: 2024-07-23, 13:11
15.02.2023 Gusz Ecjon, Zachodni Brzeg Jordanu. Miejsce budowy nowego osiedla przeznaczonego dla osiedleńców z Izraela fot. PAP/EPA/Abir Sultan
15.02.2023 Gusz Ecjon, Zachodni Brzeg Jordanu. Miejsce budowy nowego osiedla przeznaczonego dla osiedleńców z Izraela fot. PAP/EPA/Abir Sultan
Część krajów i organizacji międzynarodowych Zachodu, sprzyjających Izraelowi, planuje zaostrzyć sankcje wobec izraelskich osób fizycznych i prawnych zaangażowanych w zasiedlanie Zachodniego Brzegu po wydaniu opinii w tej sprawie przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) - przekazał dziennik "Haarec".

Wysocy rangą urzędnicy z Izraela powiadomili w rozmowie z tym medium, że kraje i organizacje, które już nałożyły sankcje w związku z izraelskim osadnictwem – w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Kanada i Unia Europejska – przyjmą niebawem kolejny pakiet ograniczeń. Ponadto, jak zwróciły uwagę źródła "Haareca", oczekuje się, że inne państwa, które do tej pory nie podjęły działań w tym zakresie, nałożą własne restrykcje na izraelskich obywateli i podmioty gospodarcze.

Nowe i rozszerzone sankcje są związane nie tylko z decyzją MTS, ale uwzględniają także działania i oświadczenia ministra finansów Bezalela Smotricza, pełniącego również funkcję ministra ds. Zachodniego Brzegu w resorcie obrony Izraela. Smotricz wzywa rząd do aneksji Zachodniego Brzegu w reakcji na opinię MTS.

"Wszystkie kraje, które zainicjowały działania w tej sprawie, planują teraz podjąć dodatkowe kroki, bardziej dotkliwe niż te obserwowane w ostatnich miesiącach. (...) Nadchodząca runda sankcji będzie bardziej bolesna niż poprzednie" – zapowiedział izraelski urzędnik w rozmowie z dziennikiem.

W miniony weekend pojawiły się doniesienia, że prezydent USA Joe Biden rozważał nałożenie sankcji na Smotricza i ministra bezpieczeństwa narodowego Itamara Ben-Gewira, czyli przywódców dwóch skrajnie prawicowych partii w koalicji kierowanej przez premiera Benjamina Netanjahu. Jak podkreślano, taki krok otworzyłby nowy rozdział w relacjach izraelsko-amerykańskich.

"Decyzja nie została podjęta, ale w pewnych miejscach się o niej mówi" – przyznał w rozmowie z "Haarecem" amerykański urzędnik pragnący zachować anonimowość.

Przedstawiciel Waszyngtonu zaznaczył, że w administracji USA doszło do widocznej zmiany nastawienia wobec Izraela.

UE niedawno ogłosiła sankcje wobec organizacji Tzav 9, która zablokowała ciężarówki przewożące pomoc humanitarną do Strefy Gazy. W następstwie decyzji MTS Unia rozważa obecnie bardziej rygorystyczne środki. Wydział Sankcji Służby Działań Zewnętrznych UE (ESDZ) odpowiedział w ostatnim czasie izraelskiemu prawnikowi zajmującemu się prawami człowieka, Eitajowi Mackowi, że sprawdza informacje dotyczące wyższych rangą urzędników izraelskich, ale nie podał żadnych nazwisk - przekazał "Haarec".

Jeden z dyplomatów z ESDZ oznajmił w rozmowie z dziennikiem, że jeśli Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Smotricza i Ben-Gewira, "UE nie pozostanie w tej kwestii w tyle".

"Izraelskie osadnictwo na okupowanych terytoriach palestyńskich i wykorzystywanie zasobów naturalnych tych ziem łamie Konwencję genewską i narusza tym samym prawo międzynarodowe" - orzekł w piątek MTS, najwyższy organ sądowy ONZ.

(PAP)

ang/