Jacek Majchrowski nie powalczy o szóstą kadencję prezydenta Krakowa

2023-11-20 13:25 aktualizacja: 2023-11-20, 16:54
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Nie zamierzam kandydować w najbliższych wyborach samorządowych - poinformował urzędujący piątą kadencję prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Według niego, najlepszym kandydatem na tę funkcję byłby jego zastępca Andrzej Kulig i jeżeli ten zdecydowałby się na udział w wyborach, Majchrowski poparłby go.

"Nie zamierzam kandydować w najbliższych wyborach. Mam 77 lat. Jeżeli bym chciał wystartować, kończyłbym kadencję w wieku 82 lat. Ja nie chciałbym wyglądać tak jak niektórzy politycy, co prawda na skalę międzynarodową, a uważam że np. bycie prezydentem tylko przez pół kadencji byłoby czymś, co jest niewłaściwe" – powiedział Majchrowski w poniedziałek na briefingu prasowym.

Urodzony w 1947 r. Jacek Majchrowski od 2002 r. jest prezydentem Krakowa i najdłużej pełni tę funkcję w tym mieście. Drugi, pod względem stażu, był Juliusz Leo – prezydent przez 14 i pół roku.

Majchrowski poinformował, że czuje się zdrowo, co potwierdziły wszystkie badania. "W tym kontekście mógłbym jeszcze funkcjonować. Natomiast w tym wieku, mówiąc szczerze, każdy rok przynosi pewne niespodzianki i wolałbym nie ryzykować pełniąc urząd prezydenta" – stwierdził.

Jak dodał, podczas każdej kadencji robi własne badania swojej popularności i one w 100 proc. zgadzają się z wynikami wyborów. Są to wyniki, jak dodał, odbiegające od tych, publikowanych ostatnio w mediach. Ostatnie badania wykazały, że mógłby zdobyć dobry wynik.

"Bycie prezydentem to nie jest, tak jak niektórzy uważają, jeżdżenie lexusem i chodzenie po rautach. To nie tylko splendory, to jest praca na okrągło przez cały tydzień od rana do wieczora" – mówił Majchrowski. Wyznał, że teraz chciałby więcej czasu poświęcić rodzinie, wnukom.

Zdaniem Majchrowskiego najlepszym kandydatem na prezydenta Krakowa byłby jego zastępca ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig. Dodał, że jeżeli Kulig zdecydowałby się na udział w wyborach, poparłby go. "Urząd ten powinien objąć ktoś, kto ma chęć i ma pojęcie o mieście. Jest osobą, która powinna być dostępna przez cały czas" – powiedział prezydent. Podkreślił, że Kulig nie jest związany z żadnym ugrupowaniem politycznym.

Podczas poniedziałkowego briefingu Majchrowski podsumował ogólnie swoje urzędowanie na fotelu prezydenta miasta. "Wczoraj minęło dokładnie 21 lat, kiedy po raz pierwszy złożyłem ślubowanie jako pierwszy w historii prezydent Krakowa wybrany w wyborach powszechnych przez mieszkańców naszego miasta. To cała epoka. Krakowianie zaufali mi już pięciokrotnie, co jest dla mnie niezmiennie wielkim powodem do dumy i za co dziękuję" – zaznaczył prezydent.

Jak ocenił, dzisiaj Kraków to zupełnie inne miasto niż 21 lat temu, ale serce bije w nim to samo. "Bo Kraków, ze swoim dziedzictwem i historią pozostaje niezmienny, jest symbolem naszej narodowej wspólnoty, jest własnością i dumą wszystkich Polaków. Ale z punktu widzenia mieszkańca miasta, który tutaj na co dzień żyje, pracuje, wychowuje dzieci, rozwija swoje pasje, odpoczywa po pracy, to miasto w żadnym aspekcie nie jest podobne do miasta sprzed 20 lat" – zauważył Majchrowski.

Wymienił liczne inwestycje, dzięki którym miasto nadrobiło "zapóźnienia cywilizacyjne" i stało się "metropolią bez kompleksów". Pierwszym krokiem w kierunku takich cywilizacyjnych zmian była budowa i rozbudowa sieci kanalizacji i wodociągów.

Majchrowski zauważył m.in., że w Krakowie są najwyższe zarobki w Polsce, a w ciągu ostatnich 21 lat liczba mieszkańców zwiększyła się o ponad 50 tys. bez rozszerzania granic administracyjnych. Z badań wynika, że ok. 80 proc. mieszkańców chce tutaj dalej mieszkać.

Oprócz budowy nowych obiektów, dróg, sieci tramwajowych, trójpoziomowego ronda Ofiar Katynia, władze miasta duży nacisk kładły na rozwój kultury. Powstały nowe instytucje, teatry zyskały nowe siedziby lub zostały wyremontowane, a nowo wybudowane muzea, np. MOCAK, Fabryka Schindlera, przynoszą dochody.

Prezydent zwrócił uwagę na dobrą jakość powietrza, co w dużej mierze jest zasługą aktywistów z Krakowskim Alarmem Smogowym na czele.

Ambicją Majchrowskiego było pokrycie miasta planami zagospodarowania. "Miasto, które ma 33 tys. hektarów, jest w 78 proc. pokryte planami zagospodarowania" – zauważył prezydent. Jak dodał, uchwalonych jest ponad 250 planów miejscowych, "na biegu" ponad 60 i jeżeli one zostaną uchwalone, chociaż do końca kadencji się nie zdąży, to miasto w 100 proc. będzie pokryte planami. Dla porównania Warszawa jest pokryta planami zagospodarowania w 41 proc, a Wrocław w 61 proc.

Odnosząc się do zarzutów o "zabetonowanie miasta" ocenił, że zielone inwestycje były realizowane, a plany przestrzenne zagwarantują zrównoważony rozwój – czyli pozwolą nie tylko na zwiększenie powierzchni zielonych, ale i znalezienie miejsca na nowe mieszkania i obiekty użyteczności publicznej.

W ostatnich dniach swoje kandydatury na urząd prezydenta Krakowa w wyborach w 2024 r. ogłosili Aleksander Miszalski (PO) i rektor, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, Piotra Kempfa (PSL), Ireneusza Rasia (partia Centrum dla Polski), Małgorzatę Wassermann (PiS), Michała Drewnickiego (PiS), Rafała Komarewicza (Polska 2050), Łukasza Gibałę (klub radnych Kraków dla Mieszkańców), Darię Gosek-Popiołek (Lewica), Konrada Berkowicza (Konfederacja), Tomasza Urynowicza (radny niezależny województwa małopolskiego).(PAP)

Autor: Beata Kołodziej

sma/