39 proc. respondentów oceniło Walza korzystnie, podczas gdy negatywnie postrzega go 30 proc. W przypadku Vance'a proporcje są przeciwne: w pozytywnym świetle widzi go 32 proc. uczestników badania, w negatywnym - 42 proc.
Telewizja ABC podkreśliła, że jest jeszcze spora przestrzeń do zmian. Z sondażu wynika, że znaczące grupy nie wyrobiły sobie dotąd opinii o żadnym z kandydatów: 31 proc. nie ma zdania na temat Walza, 26 proc. nie potrafiło ocenić Vance'a.
Poparcie dla kandydatów układa się zbieżnie z podziałami ideologicznymi. Najwyżej oceniają Vance'a osoby, które przed czterema laty oddały w wyborach prezydenckich głos na Donalda Trumpa (Vance'a aprobuje 75 proc. tej grupy), Republikanie (68 proc.), osoby identyfikujące się jako konserwatyści (65 proc.). Popierają go również biali ewangeliczni chrześcijanie (59 proc.), a także 48 proc. weteranów armii USA i 45 proc. mieszkańców wsi. We wszystkich tych grupach na b. prezydenta Trumpa głosowało w 2024 r. o co najmniej 10 proc. więcej osób niż na jego rywala.
Natomiast Walz jest najbardziej pozytywnie postrzegany przez tych, którzy zagłosowali poprzednio na Joe Bidena (82 proc.), Demokratów (77 proc.) i osoby identyfikujące się jako liberałowie (78 proc.). Także absolwenci uczelni (53 proc.) i co druga osoba czarnoskóra widzą go w pozytywnym świetle.
Wśród niezależnych, potencjalnie niezdecydowanych wyborców Vance'a jako wiceprezydenta popiera 42 proc. respondentów, Walza - 49 proc.
Badanie dla ABC News przeprowadziła pracownia Langer Research Associates, dane zbierała firma Ipsos.
grg/