Jarosław Lasecki "złamał" pakt senacki. Leszczyna: jego decyzja oznacza, że idzie "ręka w rękę" z PiS-em

2023-09-05 14:59 aktualizacja: 2023-09-05, 21:10
Jarosław Lasecki, Fot. Facebook/Jarosław Lasecki
Jarosław Lasecki, Fot. Facebook/Jarosław Lasecki
Były senator Jarosław Lasecki, wywodzący się ze środowiska PO, ogłosił swój start w wyborach do Senatu w okręgu nr 68. Będzie kontrkandydatem m.in. Krzysztofa Smeli zgłoszonego w ramach paktu senackiego. Posłanka Izabela Leszczyna (KO) oceniła, że Lasecki idzie "ręka w rękę" z PiS-em i tak naprawdę jest zagrożeniem dla demokracji.

W końcu sierpnia swój start w wyborach do Senatu ogłosił były senator VI i VIII kadencji Jarosław Lasecki, wywodzący się ze środowiska Platformy Obywatelskiej. Będzie kontrkandydatem w wyborach do Senatu RP Krzysztofa Smeli, zgłoszonego przez komitet wyborczy "Trzecia Droga PSL-2050" w ramach tzw. paktu senackiego oraz obecnego Senatora RP Ryszarda Majera, kandydata PiS.

Posłanka Izabela Leszczyna (KO) pytana o "złamanie" paktu senackiego przez Laseckiego powiedziała:

"Pakt senacki ma tylko wtedy szansę na zwycięstwo, kiedy w każdym okręgu wystawimy jednego kandydata, który reprezentuje demokratyczne wartości. Powtórzę, że w tym 'obwarzanku', powiatach wokół Częstochowy naszym kandydatem jest pan starosta Krzysztof Smela. Każdy, kto występuje (w wyborach) ze swojego komitetu, występuje przeciwko naszemu kandydatowi, idzie ręka w rękę z PiS-em i tak naprawdę jest zagrożeniem dla demokracji".

Lasecki pytany o opinie przedstawicieli paktu senackiego o swoim kandydowaniu powiedział:

"Podjęcie decyzji o starcie w wyborach do Senatu z KWW - Pakt Obywatelski Lasecki, jest wynikiem wielu przeprowadzonych rozmów z różnymi środowiskami, kilku zrealizowanych badań oraz potrzeb mieszkańców tego regionu. Demokracja to niczym nieskrępowany udział obywateli w sprawowaniu władzy. A udziałem w sprawowaniu władzy jest niczym nieograniczone prawo wyboru zdefiniowane w konstytucji. Ja, jak i moi koledzy z Koalicji Obywatelskiej, jako obrońcy konstytucji, od wielu lat staraliśmy się szczególnie tego przestrzegać. A już szczególnie prawa każdego obywatela w nieskrępowanym udziale w sprawowaniu władzy. A zatem także obywatelskiego prawa do startu w wyborach do Senatu RP. To jest istota demokracji".

Zapewnił, że jest świetnie przygotowany do pełnienia funkcji senatora.

"Po studiach w kraju i za granicą, jako menadżer, przedsiębiorca i rolnik z doświadczeniem w wielu renomowanych firmach zagranicznych, wiem jak doganiać Zachód. Sam tworzyłem firmy i wiem z czym borykają się dzisiaj przedsiębiorcy. Jako wieloletni senator mam na koncie tworzenie ustaw, które pomagały szerokim grupom społecznym" - wyliczał.

"W Senacie nie pobierałem pensji senatorskiej i pomagałem nie tylko Caritasowi, ale także Pomocy Maltańskiej, za co otrzymałem Order Pro Merito Melitensi. Do Senatu nie idę dla pieniędzy. Po zmianie władzy na PiS w 2015 roku nie próżnowałem i zająłem się rozsławianiem naszego regionu na świecie, odbudowując dwa kazimierzowskie, królewskie zamki, Zamek Bobolice oraz Zamek Mirów i udostępniając je turystom, nie korzystając przy tym z żadnych publicznych pieniędzy" - powiedział Lasecki.

Zadeklarował jednocześnie, że wspiera i będzie nadal wspierał Koalicję Obywatelską.

"Moje serce jest i będzie po właściwej stronie i wiem, że mandat senacki w okręgu 68 może +odbić+ z rąk PiS tylko ten, który ma największe szanse, a nie mianowany kandydat partyjny. Badania sondażowe pokazały, że jest to najlepszy scenariusz. To wyborcy zdecydują, kogo obdarzą największym zaufaniem. Wierzę w wygraną" - podkreślił Lasecki. (PAP)

Autor: Maciej Świerzy

kw/