Dyżurny jasielskiej komendy odebrał w poniedziałek zgłoszenie, że w kierunku Skołyszyna jedzie dostawczy ford, a jego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Policjanci z drogówki ustawili się na drodze krajowej nr 28 i zatrzymali do kontroli opisane auto.
Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości.
"Okazało się, że kierujący miał blisko 4 promile alkoholu. Razem z nim jechała 11-letnia córka. Policjantom tłumaczył, że zabrał swoje dziecko, aby zrobić zakupy na nowy rok szkolny" – relacjonuje mł. asp. Daniel Lelko, rzecznik jasielskiej policji.
11-latką zaopiekowała się babcia. Samochód trafił na policyjny parking. Funkcjonariusze zatrzymali pijanemu kierowcy prawo jazdy.
44-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Przyznał się do winy, teraz zajmie się nim sąd. (PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
kno/