Szkoły podstawowe zamknięto już wcześniej, przypomniał portal NBC News.
Przyczyną spadku jakości powietrza w stolicy Indii jest kombinacja kilku czynników: osłabł wiatr, spadła temperatura i trwa wypalanie ściernisk po zbiorach.
Dodatkowo smog zwiększy się w najbliższą niedzielę, na którą przypada hinduistyczne święto Diwali związane z powszechnym odpalaniem fajerwerków.
Indie od dawna zmagają się z problemem smogu, a Delhi jest zaliczane do najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie. Z badań Uniwersytetu w Chicago wynika, że powietrze w stolicy kraju może skrócić średnią długość życia nawet o dziewięć lat. Badanie wykazało również, że każdy z 1,4 miliarda mieszkańców Indii oddycha powietrzem, którego średnioroczny poziom zanieczyszczeń przekracza wytyczne określone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
W 2019 r. rząd zapowiedział redukcję zanieczyszczeń cząstkami stałymi nawet o 30 proc. do 2024 r. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat problem zanieczyszczenia powietrza w Indiach nie poprawiał się, ale pogarszał, częściowo z powodu uzależnienia kraju od paliw kopalnych - komentuje stacja CNN.
Lekarze twierdzą, że zaobserwowali wzrost liczby chorób związanych z zanieczyszczeniami, a pacjenci skarżą się między innymi na kaszel, podrażnienie gardła, duszność i problemy skórne. „Wysoki poziom zanieczyszczenia nikogo nie oszczędza, ale najbardziej bezbronną grupą są osoby cierpiące na choroby płuc takie jak astma, zapalenie oskrzeli i uszkodzenia płuc” – powiedziała CNN dr Suranjit Chatterjeez z delhijskiego szpitala. (PAP)
kgr/