Jerzy Rybicki: Szeremeta musi narzucić rywalce swój styl walki

2024-08-10 11:06 aktualizacja: 2024-08-10, 13:27
Julia Szeremeta. Fot. PAP/Adam Warżawa
Julia Szeremeta. Fot. PAP/Adam Warżawa
Julia Szeremeta, która zdobyła w awans do finału olimpijskiego turnieju w boksie w kategorii 57 kg, musi w decydującym o złocie pojedynku narzucić swój styl walki - uważa złoty medalista olimpijski z Montrealu w wadze lekkośredniej Jerzy Rybicki.

Od złotego sukcesu warszawianina w Montrealu upłynęło już 48 lat. Był ostatnim Polakiem, który stanął na najwyższym stopniu olimpijskiego podium w tej dyscyplinie.

"Szeremeta musi walczyć z sercem, jest niezwykle ambitna, o czym przekonuje kibiców w każdym pojedynku i musi narzucić przeciwniczce swój styl walki. Boks kobiet zdobywa sobie coraz szerszą popularność i tym samym publiczność. Martwią mnie niepowodzenia mężczyzn. Zlikwidowane zostały rozgrywki pierwszej i drugiej ligi, jakże popularne w niedalekiej przeszłości. Pozostały tylko turnieje i zgrupowania, a to za mało" - powiedział Rybicki.

Złoty medalista olimpijski z Montrealu i brązowy z Moskwy w kategorii średniej pojedynek Szeremety z Tajwanką Yu Ting Lin obejrzy w Zakopanem, gdzie przebywa na urlopie.

W Montrealu Rybicki, jeden z ośmiu debiutantów w ekipie trenerów Michała Szczepana i Antoniego Zygmunta, zanim stanął na najwyższym stopniu podium, w pierwszej rundzie miał wolny los, w drugiej zwyciężył 3:2 Amerykanina Charlesa Walkera. W ćwierćfinale wyeliminował 5:0 Wilfredo Guzmana (Portoryko), w półfinale jego wyższość musiał uznać Wiktor Sawczenko (ZSRR), ulegając 2:3. 

W finale zawodnik Gwardii Warszawa jednogłośnie wypunktował 5:0 Jugosławianina Tadiję Kacara. (PAP)

kgr/