Jest decyzja sądu w sprawie Magdaleny Adamowicz

2024-02-22 11:22 aktualizacja: 2024-02-22, 13:40
 Wdowa po prezydencie Pawle Adamowiczu Magdalena Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa
Wdowa po prezydencie Pawle Adamowiczu Magdalena Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku z uwagi na przedawnienie czynów umorzył w czwartek postępowanie w sprawie europosłanki Magdaleny Adamowicz oskarżonej o dwa oszustwa podatkowe.

W czwartek w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku odbyło się posiedzenie w sprawie umorzenia postępowania przeciwko europosłance Koalicji Obywatelskiej Magdalenie Adamowicz, która odpowiadała za popełnienie dwóch przestępstw oszustw podatkowych, których miała dopuścić się w 2012 i 2013 r.

O umorzenie czynów wobec oskarżonej wniosła prokuratura.

Sąd uznał, że zarzuty dotyczące przestępstw karno-skarbowych przedawniły się i umorzył postępowanie w sprawie dwóch czynów zarzucanych oskarżonej polityczce.

Sędzia Aleksandra Siniecka-Kotula w uzasadnieniu umorzenia postępowania powiedziała, że "stosowanie do wskazanych przepisów termin przedawnienia czynów zarzuconych Magdalenie Adamowicz wynosił pięć lat, przy czym (...) bieg przedawnienia przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publiczno-prawnej rozpoczyna się z końcem roku, w którym upłynął termin płatności tej należności".

Zdaniem sądu karalność czynów dotyczących oszust podatkowych zarzucanych Magdalenie Adamowicz, z uwagi na postawienie polityczce zarzutów pod koniec 2017 r., ustała 31 grudnia 2022 r. oraz 31 grudnia 2023 r.

Na postanowienie o umorzeniu miał wpływ werdykt Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zamrożenie biegu terminu przedawnień w czasie pandemii COVID-19 było niekonstytucyjne.

"W konsekwencji powyższego sąd był zobligowany do umorzenia postepowania" - uzasadniała sędzia Siniecka-Kotula. Postanowienie w sprawie umorzenia jest nieprawomocne.

Prokuratura zarzucała polityczce KO błędne rozliczanie podatku za najem mieszkań oraz ukrywanie dochodów. (PAP)

Autor: Krzysztof Wójcik

mmi/