Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział w TVN 24, że rekonstrukcja rządu w związku z kandydowaniem do Parlamentu Europejskiego niektórych ministrów nie pociągnie za sobą wymiany wiceministrów w rządzie.
"Założenie jest następujące: odchodzą ministrowie konstytucyjni, który ubiegają się o mandat europosła. To nie dotyczy wiceministrów, ani nikogo innego, kto kandyduje w tych wyborach" - powiedział Klimczak.
Dopytywany, czy ministrowie odchodzą, a wiceministrowie czekają na werdykt wyborców, stwierdził: "Czekają na werdykt wyborców i pracują solidnie".
Przypomniał, że minister rozwoju i technologii z ramienia PSL-TD odchodzi z rządu, by ubiegać się o mandat europosła. Na pytanie, czy zostanie zastąpiony jakimś innym ludowcem, czy nastąpi jakieś przetasowanie rządowe i teraz PSL będzie miało inny resort, a KO wejdzie do Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Klimczak odpowiedział: "Szczegółowo o tym będzie komunikował (...) premier Donald Tusk. Rekomendacje przedstawia nasz lider Władysław Kosiniak-Kamysz, ale założenia są takie, że to jest resort ludowców i zastąpi go przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego".
Zapewnił, że nic nie wskazuje, by doszło do koalicyjnego przetasowania w tej sprawie w rządzie. Przyznał, że Krzysztof Paszyk jest najpoważniejszym kandydatem, który może zastąpić Krzysztofa Hetmana na stanowisku ministra rozwoju i technologii.
"Krzysztof Paszyk jest dzisiaj szefem klubu. Uważam, że byłby znakomitym następcą Krzysztofa Hetmana, natomiast w grze było kilka nazwisk. Wiem, że Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawi dzisiaj premierowi Donaldowi Tuskowi najlepszą z możliwych kandydatur" - zaznaczył minister. Dodając, że PSL podchodzimy do tego tematu w sposób "bardzo poważny". To jest obszar gospodarczy, który jest podstawą programową działalności nie tylko PSL, ale całej Trzeciej Drogi. Dla nas desygnowanie ministra w tak ważny obszar, który współpracuje z polskim przedsiębiorcą, jest kluczowy" - podkreślił Klimczak.
Zapowiedziana przez premiera rekonstrukcja rządu wiąże się z tym, że niektórzy obecni ministrowie wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w Polsce 9 czerwca.
Obecny szef MAP Borys Budka będzie "jedynką" listy KO w okręgu śląskim, szef MSWiA Marcin Kierwiński otworzy listę KO w okręgu obejmującym Warszawę i osiem powiatów okołowarszawskich.
Bartłomiej Sienkiewicz wystartuje z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie - zaraz po zatwierdzeniu przez Radę Krajową PO list kandydatów do PE Sienkiewicz informował, że złożył na ręce szefa rządu rezygnację z funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
W wyborach do europarlamentu wystartuje też minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman (PSL), który ma znaleźć się na liście Trzeciej Drogi w okręgu obejmującym Wielkopolskę.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. (PAP)
Autor: Anna Bytniewska
jos/