"Chcemy zrealizować kolejny punkt programu wyborczego PiS i wprowadzić dla sieci marketów, sklepów wielkopowierzchniowych obowiązek, żeby 2/3 produktów żywnościowych pochodziło z Polski, od lokalnych producentów. To będzie ogromne wsparcie dla polskiego rolnictwa. Rolnicy będą mieli zagwarantowany zbyt. Wszystkie sieci będą zobowiązane także do tego, aby na rachunkach i paragonach, była wyszczególniona każda pozycja, z jakiego kraju pochodzi. Polacy będą mieli świadomość, tego, co kupują" - powiedziała w środę w programie "Polska na dzień dobry" Telewizji Republika posłanka PiS Joanna Lichocka.
Program PiS "Lokalna Półka" to wprowadzenie obowiązku, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
"Program +Lokalna Półka+ będzie wzorowany na rozwiązaniach z innych krajów Unii Europejskiej, które już istnieją. Szczegóły podamy, gdy będziemy wdrażać ten program i przedstawiać konkretny projekt ustawy"- wskazała.
Posłanka PiS podkreśliła, że w spocie PiS promującym "Lokalną Półkę" obok obecnego ministra rolnictwa Roberta Telusa, pojawił się jego poprzednik Jan Krzysztof Ardanowski.
3⃣ konkret PiS to program „Lokalna półka”, czyli obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców. Wzmocni to pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha… pic.twitter.com/GT3FlScGPz
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 6, 2023
"Pan minister Ardanowski ma bardzo dobrą pozycję w PiS. Jest ceniony jako człowiek, który zna się na rolnictwie i który jest szanowany przez rolników. Ubiega się o mandat poselski z województwa kujawsko-pomorskiego. Z pewnością będzie bardzo aktywnie pracował dla Polski i rolnictwa" - wyjaśniła.
Posłanka odniosła się do kwestii finansowania programu wyborczego PiS i poprzednich punktów ogłoszonych 4 i 5 września br.
"Modernizacja osiedli starszych niż 30 lat dotyczy ponad ośmiu milionów Polaków. Program PiS zakłada m.in. termomodernizację i dobudowywanie wind do istniejących budynków zwykle z wielkiej płyty będzie możliwy w ramach tych samych programów, które są finansowane z funduszy europejskich i które były już realizowane przez Polskę. Będą także finansowane z budżetu państwa. Jeśli PiS nadal będzie rządzić, nadal będą obowiązywać te rozwiązania fiskalne, które uniemożliwiają działania mafii podatkowej i paliwowej, zatykają ten +dziurawy worek+, jakim był budżet państwa. Wystarczy nie kraść, a pieniądze na inwestycje się znajdą" - podkreśliła, dodając, że realizacja programu ułatwi życie wielu starszych osób, które mają bardzo utrudnione wchodzenie na wyższe piętra budynków bez windy.
"To nie jest wydatek, na który nie byłoby nas stać" - dodała.
"Z kolei program +Dobry Posiłek+ dotyczy służby zdrowia. Chcemy, by wszędzie były one zagwarantowane. Na realizację tego programu będziemy wydawali miliard złotych rocznie. Myślę, że jest bardzo potrzebny projekt. Zwracamy uwagę na ten problem, bez względu na to, co mówi opozycja, która nie robiła w tej sprawie nic" - podkreśliła, przypominając, że za rzadów Platformy Obywatelskiej szpitale były komercjalizowane, lecz konsekwentnie unikano wtedy słowa +prywatyzacja+.
“Na służbie zdrowia był robiony biznes. Chcemy unowocześniać służbę zdrowia. Zwiększyliśmy wydatki na szpitale i służbę zdrowia o blisko 120 procent. Wtedy było 77 miliardy, dziś przeznaczamy ponad 170 miliardów złotych, a będzie jeszcze więcej" - wyjaśniła.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
gn/