Jak powiedział na briefingu wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu, rozmowa przywódców obu mocarstw będzie skupiona na podsumowaniu dotychczasowych relacji i podtrzymania kanałów łączności oraz "odpowiedzialnego zarządzania konkurencją" potęg.
"Spodziewam się, że prezydent wyrazi głębokie zaniepokojenie wsparciem ChRL dla wojny Rosji z Ukrainą, a także rozmieszczeniem ponad 10 tys. żołnierzy Korei Północnej w Rosji, gdzie rozpoczęli oni operacje bojowe z siłami rosyjskimi. Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni konsekwencjami tego rozmieszczenia dla długoterminowej stabilności zarówno w Europie, jak i w regionie Indo-Pacyfiku" - powiedział urzędnik. Dodał, że Biden zamierza też ostrzec Pekin, że jego próby cyberataków i umieszczania złośliwego oprogramowania w amerykańskich sieciach infrastruktury krytycznej jest niedopuszczalne.
"Działania te mogą potencjalnie zdestabilizować stosunki dwustronne i doprowadzić do jeszcze szerszego odejścia od technologii ChRL" - powiedział urzędnik. Dodał, że Biden poruszy również tematy "nieodpowiedzialnych" działań Chin na Morzu Południowochińskim z Filipinami oraz agresywne manewry ChRL wokół Tajwanu.
Przedstawiciel władz nie wykluczył też dalszych sankcji na chińskie firmy za wspieranie rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, choć przyznał, że dotąd USA nie odnotowały redukcji w handlu między Pekinem i Moskwą.
Podkreślił jednak, że od czasu ostatniego spotkania Bidena z Xi na marginesie szczytu APEC w Woodside w Kalifornii w listopadzie 2023 r. obie strony poczyniły postępy w sprawie współpracy w walce z przemytem fentanylu oraz dialogu na temat sztucznej inteligencji.
Biały Dom konsekwentnie odmawiał odpowiedzi na pytania o to, jakie będzie podejście nadchodzącej administracji wobec Chin.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
grg/