Premier zaznaczyła, że kolejna Komisja Europejska, wyłoniona po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, powinna przyjąć podobne, wspólnotowe podejście do bezpieczeństwa, jakie przyjęła obecna komisja zajmując się walką z pandemią Covid-19.
"Znaleźliśmy się w momencie, w którym musimy więcej inwestować i sprawdzić, co możemy zrobić razem. Obligacje, które byłyby emitowane indywidualnie, byłyby zbyt małe" - oceniła premier Estonii. "Euroobligacje mogłyby mieć zatem znacznie większy wpływ" - dodała.
Pomysł rozważenia możliwości wspólnego zaciągania pożyczek w celu zwiększenia zdolności obronnych kontynentu poparli: prezydent Francji Emmanuel Macron i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Bardziej oszczędne kraje, takie jak Holandia i Niemcy, będą prawdopodobnie mniej chętne - ocenił Bloomberg.
Komentując sprawę pakietu pomocy dla Ukrainy, która trafiła do kontrolowanej przez Partię Republikańską Izby Reprezentantów USA, Kallas przyznała, że "ma wrażenie, że biorąc udział w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, mogą lepiej zrozumieć (amerykańscy prawodawcy - PAP), o co toczy się gra".
Mimo to - podkreśliła Kallas - UE powinna podjąć inne, szybsze kroki, aby pomóc Ukrainie, koncentrując się jednocześnie na rozwoju przemysłu obronnego i zabezpieczaniu długoterminowych kontraktów na dostawy, w tym poprzez zawieranie ich na całym świecie.
Premier Estonii zauważyła, że w przypadku niektórych krajów zagrożenie stwarzane przez Rosję jest nadal głównie przedmiotem debaty intelektualnej. "Słowami rozumieją i wspierają, ale w czynach nie robią tak wiele, ponieważ tak naprawdę nie czują, że stanowi to aż takie zagrożenie" - oświadczyła.(PAP)
sma/