"Toruń to miasto rządzone przez konserwatywnych polityków. Bliska zażyłość prezydenta Torunia Michała Zaleskiego z o. Tadeuszem Rydzykiem czy z kurią biskupią sprawia, że w naszym mieście neutralność religijna jest mocno zaburzona. Rzekłbym nawet, że nie jesteśmy miastem neutralnym pod względem religijnym" - mówił Wielgus podczas konferencji prasowej.
Mówił o tym, że uroczystościom miejskim zwykle towarzyszy obecność przedstawiciela kurii, święcone są nowe inwestycje, ulice, szkoły.
"Zdarzało się, że majątek miejski przekazywany był za bezcen Kościołowi" - podkreślił Wielgus.
Zaproponował "świecki toruński samorząd". Obiecał zrealizowanie neutralności religijnej. Uroczystościom miejskim oraz państwowym - gdyby został prezydentem - nie będą na terenie miasta towarzyszyły obrzędy religijne.
"Urzędy, szkoły, czy miejski szpital mają służyć wszystkim mieszkankom i mieszkańcom, niezależnie od wyznania czy jego braku. Zakończymy proceder przekazywania kościołowi miejskich nieruchomości. W miejskim szpitalu czy przychodni nie będzie obowiązywała tzw. klauzula sumienia. W ten sposób będziemy zmieniali wizerunek Torunia nadany nam przez ostatnie kilkanaście lat. Toruń nie będzie już 'Rydzykowem', ale miastem europejskim, nowoczesnym i przede wszystkim świeckim" - zadeklarował kandydat Lewicy. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
jc/