Dziennik "Il Messaggero" podał, że opiekunka seniorki z miejscowości Montebelluna w regionie Wenecja Euganejska znalazła w garażu jej domu podczas porządków stary, zniszczony materac. Nie mówiąc o tym swojej podopiecznej, która nie nadzorowała sprzątania, kobieta wywiozła go na pobliskie wysypisko śmieci.
To, co wydawało się rozsądną decyzją, wywołało nieoczekiwany wstrząs, bo okazało się, że w materacu tym staruszka przechowywała oszczędności swojego życia, karty kredytowe i rodzinną biżuterię; wszystko o łącznej wartości około 50 tysięcy euro. Kiedy odkryła, że materac zniknął, wpadła w panikę i zadzwoniła do swojej córki mówiąc, że były tam pieniądze i klejnoty.
Córka kobiety zawiadomiła o tym karabinierów. W ciągu kilku minut rozpoczęli oni wraz z ochotnikami Obrony Cywilnej i pracownikami wysypiska poszukiwania zguby. Materac znaleziono w kontenerze na odpady wielkogabarytowe wraz z jego nietkniętą, cenną zawartością. Wróciła ona do właścicielki. (PAP)
sw/wr/ grg/