W czwartek Senat przyjął uchwałę w sprawie raportu końcowego komisji ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji. Wcześniej komisja zapowiedziała skierowanie zawiadomień do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i b. szefa CBA Ernesta Bejdy. Szef MSWiA Mariusz Kamiński, odnosząc się do zarzutów komisji w Programie Pierwszym Polskiego Radia zapewnił, że wszystkie działania służb specjalnych są w pełni legalne.
W raporcie z prac komisji podkreślono m.in., że zakup oprogramowania Pegasus odbył się nielegalnie i niezgodnie z prawem, a obecny stan prawny w Polsce nie gwarantuje skutecznej kontroli nad służbami specjalnymi.
Senator PiS Stanisław Karczewski odnosząc się do przyjętej uchwały podkreślił, że głosował przeciwko, gdyż komisja "została powołana niezgodnie z zasadami, a działanie takiej komisji wykracza poza prerogatywy Senatu określone w konstytucji".
"Nie powinien powstać ani raport, ani komisja ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ani też komisja, która powstała dzisiaj - do zbadania wpływów rosyjskich. To, co robi Platforma Obywatelska w Senacie jest jedną wielką hucpą i partyjniactwem mającym na celu uderzyć w rząd Prawa i Sprawiedliwości. To też przejaw wielkiej hipokryzji ze strony polityków PO, którzy nie głosowali za sejmową komisją (ds. rosyjskich wpływów). Wychodzi na to, że dziś zaprzeczyli swoim wcześniejszym tezom" - ocenił.
Dodał, że wszystkie zawarte w raporcie końcowym komisji do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji tezy są "absolutnie kłamliwe, wyssane z palca, nieprawdziwe i nieoparte na żadnych faktach".
Karczewski zaznaczył, że nie brał także udziału w głosowaniach, które miały na celu utworzenie komisji do zbadania wpływów rosyjskich. "To trzecia komisja, która nie powinna powstać. Jedna z nich to komisja specjalna do spraw klimatu, która pokrywała się kompetencjami z komisją środowiska. Została utworzona tylko i wyłącznie po to, żeby przewodniczącym był pan senator Stanisław Gawłowski (niezrz.)" - powiedział.
Wczoraj na posiedzeniu plenarnym Senatu został przedstawiony raport końcowy z prac komisji ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych. Komisja działała od początku 2022 r., nie posiada jednak uprawnień śledczych. Za przyjęciem uchwały w sprawie raportu końcowego komisji głosowało 51 senatorów, 38 było przeciw, nikt się nie wstrzymał.
Senat przyjął w czwartek także uchwałę o powołaniu Komisji Nadzwyczajnej ds. zbadania wpływów rosyjskich na decyzje organów władzy publicznej w Polsce. W skład komisji weszło siedmioro senatorów większości senackiej. (PAP)
autor: Marcin Chomiuk
nl/