O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Karpiński: byłem śledzony, złożyłem zawiadomienie do prokuratury

Oficjalnie mnie podsłuchiwano, ale moim zdaniem byłem też nielegalnie śledzony. Złożyłem stosowne doniesienie do prokuratury - powiedział w środę w RMF FM europoseł Włodzimierz Karpiński (PO). Według europosła w jego aucie zamontowane było urządzenie przypominające nadajnik.

Europoseł Włodzimierz Karpiński. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Europoseł Włodzimierz Karpiński. Fot. PAP/Zbigniew Meissner

Włodzimierz Karpiński, były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL w zeszłym tygodniu w związku z objęciem przez niego mandatu europosła opuścił areszt, w którym przebywał przez dziewięć miesięcy - od lutego. Prokuratura zarzuca politykowi przyjęcie blisko 5 mln zł łapówki w związku z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.

Europoseł w RMF FM został zapytany, czy przed aresztowaniem był podsłuchiwany. "Podsłuchiwano mnie i prowadzono także inne, moim zdaniem, nielegalne działania związane z monitorowaniem mojego zachowania" - odpowiedział.

"Śledzono, gdzie się poruszam, gdzie jeżdżę. Stosowne doniesienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa złożyłem, więc zobaczymy, jak to się potoczy. Ale oficjalnie mnie podsłuchiwano ponad pół roku" - zaznaczył.

Więcej

Przewodnicząca PE Roberta Metsola. Fot. PAP/ EPA/OLIVIER MATTHYS

Przewodnicząca PE powitała europosłów Karpińskiego i Pahla

Dopytywany, skąd podejrzenie, że był śledzony, Karpiński tłumaczył, że w ramach przeszukania jego auta zostało zidentyfikowano urządzenie przypominające nadajnik. Jak mówił, był to "prostopadłościan owinięty czarną izolacyjną taśmą z dwoma magnesami".

Według europosła agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który demontował to urządzenie, twierdził, że to jego telefon komórkowy.

Polityk podkreślał też, że jest niewinny i że czuje się "pomówiony przez osoby, których nie zna". "Nigdy w życiu nie podjąłem żadnej decyzji, która byłaby wynikiem jakichkolwiek nacisków, presji, szantażu, nielegalnego lobbingu, a już tym bardziej oczekiwania korzyści majątkowej" - zapewnił.

Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w ostatnich wyborach zdobył mandat do polskiego Sejmu. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posła do polskiego parlamentu. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, polityk zmarł jednak w maju br. Ostatecznie mandat europosła przypadł więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Karpińskiemu.(PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Włodzimierz Karpiński Fot. PAP/Zbigniew Meissner

    Nadajnik GPS w samochodzie Karpińskiego. Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo

  • Włodzimierz Karpiński. Fot. PAP/Albert Zawada

    Siedział w areszcie, teraz zostanie europosłem. Prokuratura ujawnia nowe szczegóły afery Karpińskiego

  • Przewodnicząca PE Roberta Metsola. Fot. PAP/ EPA/OLIVIER MATTHYS

    Przewodnicząca PE powitała europosłów Karpińskiego i Pahla

  • Rzecznik PiS Rafał Bochenek, fot. PAP/Tomasz Gzell

    Rzecznik PiS: decyzja Szymona Hołowni w sprawie Karpińskiego jest szczególnie bulwersująca

Serwisy ogólnodostępne PAP