O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Katastrofa w Wilnie. Samolot spadł tuż obok domu

Samolot transportowy należący do firmy logistycznej DHL spadł w pobliżu lotniska w Wilnie, uszkadzając budynek mieszkalny. Zginął jeden z czterech członków załogi maszyny. Trwa ustalanie przyczyn katastrofy. Litewski urząd nadzoru lotniczego przekazał, że piloci nie zgłaszali problemów z maszyną. Krajowy oddział firmy DHL, która wyczarterowała samolot, podał, że nic nie wskazuje, by na pokładzie znajdowały się podejrzane przesyłki.

Samolot transportowy DHL - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JEROME FAVRE
Samolot transportowy DHL - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JEROME FAVRE

Ok. godz. 5.30 (godz. 4.30 w Polsce) lecący z Lipska Boeing 737 hiszpańskich linii lotniczych Swiftair podczas podchodzenia do lądowania zahaczył o prywatny dom i w efekcie wybuchł pożar - przekazały lokalne władze, cytowane przez BBC.

Z wcześniejszych doniesień mediów wynikało, że maszyna spadła na budynek.

Z domu ewakuowano 12 mieszkańców – przekazał szef Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC) Vilmantas Vitkauskas na pilnie zwołanej konferencji prasowej.

Udało się uniknąć ofiar (wśród mieszkańców). Jeśli chodzi o czteroosobową załogę (samolotu), jedna osoba zginęła, a dwie przetransportowano do szpitala. Jedna osoba nie została jeszcze zlokalizowana” – dodał szef NKVC.

Dyrektor Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa Renatas Pożela poinformował, że samolot spadł w odległości kilku kilometrów od lotniska, kilkaset metrów pokonał ślizgiem, po czym uderzył w dom, "lekko go uszkadzając”.

Na miejscu zdarzenia pracuje kilkadziesiąt ekip policyjnych i straży pożarnej.

Cytowane przez agencję Reutera NKVC poinformowało, że wszczęło śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy oraz że zbada wszelkie możliwe hipotezy. Jak podkreślono, dostępne na tym etapie informacje nie wskazują na to, by przed katastrofą na pokładzie samolotu doszło do eksplozji.

Komendant główny policji Arunas Paulauskas ocenił, że do wypadku doprowadziły kwestie techniczne lub błąd ludzki, ale zastrzegł, że „nie możemy wykluczyć możliwości (że doszło do) aktu terroru”. Jak dodał, samolot uległ całkowitemu zniszczeniu, a ładunek, który transportował, został rozrzucony na dość dużym obszarze.

Z powodu katastrofy na dwie godziny zawieszono starty z wileńskiego lotniska. Wznowiono je ok. godz. 7.30.

Nadzór lotniczy: piloci nie zgłaszali problemów z samolotem

Firma logistyczna rozpoczęła własne dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy - podał Reuters.

Na pokładzie samolotu znajdowała się czteroosobowa załoga: dwóch Hiszpanów, Niemiec i Litwin - przekazała rzeczniczka wileńskiej policji Julija Samorokovskaja agencji BNS. Zginął jeden z Hiszpanów. Trzy osoby przewieziono do szpitala, jedna z nich jest w bardzo ciężkim stanie.

Jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić, czy poniedziałkową katastrofę spowodował akt sabotażu, przekazał szef litewskiego kontrwywiadu Darius Jauniszkis, dodając, że na razie nie można takiej przyczyny wykluczyć.

"Widzimy, jak Rosja staje się coraz bardziej agresywna, nasi zagraniczni partnerzy także mówią o zagrożeniu sabotażem czy aktami terroru" - powiedział dziennikarzom po spotkaniu rządowego sztabu kryzysowego.

Niemcy: na razie bez powiązań między wypadkiem, a alertem ws. przesyłek

Na razie nic nie wskazuje na to, by katastrofa samolotu transportowego, do której doszło w poniedziałek w Wilnie, była powiązana z wydanym latem ostrzeżeniem przed przesyłkami z urządzeniami zapalającymi - oświadczył rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Niemiec.

Należy jednak poczekać na zakończenie dochodzenia - dodał.

Więcej

Stację kolejową Euston w Londynie ewakuowano Fot. PAP/EPA/NEIL HALL

Kontrolowana eksplozja na stacji kolejowej w Londynie

W ostatnich miesiącach wzrosła liczba incydentów związanych z rosyjskimi atakami hybrydowymi w krajach europejskich. Pod koniec sierpnia niemieckie siły bezpieczeństwa ostrzegły przed "niekonwencjonalnymi urządzeniami zapalającymi" wysyłanymi przez nieznane osoby za pośrednictwem dostawców usług transportowych. Niemiecki kontrwywiad i policja wysłały odpowiednie ostrzeżenie do firm z sektora lotniczego i logistycznego.

Na początku listopada amerykański dziennik "Wall Street Journal" podał, powołując się na przedstawicieli władz krajów Zachodu ds. bezpieczeństwa, że samozapalające się paczki wysłane z Litwy do Niemiec i Wielkiej Brytanii były częścią rosyjskiej tajnej operacji, mającej na celu wywołanie pożarów w samolotach transportowych i pasażerskich lecących do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Według gazety wydaje się, że wysyłki były "próbą zbadania możliwości umieszczenia łatwopalnych urządzeń w samolotach lecących do Ameryki Północnej". (PAP)

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

os/ aki/ akl/ know/

Zobacz także

  • fot. X/@KapoGR

    Katastrofa prywatnego samolotu w Szwajcarii. Zginęło troje Duńczyków

  • Fot. PAP/EPA/ISAAC FONTANA

    Katastrofa w Brazylii. Samolot spadł na autobus

  • Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

    Zidentyfikowano prawie wszystkie ofiary zderzenia samolotu ze śmigłowcem w USA

  • Wrak samolotu Azerbaijan Airlines. Fot. PAP/EPA/STR

    Nowe informacje w sprawie katastrofy lotniczej w Kazachstanie

Serwisy ogólnodostępne PAP