W czwartek gen. dyw. Artur Kępczyński - jak poinformował MON - został odwołany ze stanowiska szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Nie podano powodów tej decyzji, którą podjął minister Kosiniak-Kamysz; według doniesień medialnych dymisja ta ma związek z zaginięciem min przeciwczołgowych.
"Nowy szef, który zostanie za chwilkę powołany, za jedno z najważniejszych zadań będzie miał (...) dalsze zweryfikowanie każdego etapu procesu zabezpieczenia, obchodzenia się z materiałami, szczególnie materiałami wybuchowymi, ale też usprawnienia działania całego inspektoratu" - zapewnił w RMF FM Kosiniak-Kamysz.
Szef MON poinformował, że w piątek będzie rozmawiał z jednym z kandydatów na stanowisko szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych - jak powiedział - z "generałem z doświadczeniem". Pytany o to, kiedy opinia publiczna pozna nazwisko nowego szefa Inspektoratu, minister odpowiedział, że jeszcze w piątek albo w najbliższych dniach - poniedziałek lub wtorek. "Każdy ma prawo też porozmawiać z rodziną, bo to jest zmiana wiążąca się (...) ze zmianą wszystkiego w życiu" - dodał.
Ocenił też, że nadzór cywilny w tej sprawie odegrał kluczową rolę.
"Uruchomiliśmy wszystkie procedury - najpierw procedury zabezpieczające, procedury wyjaśniające, naprawiające działania związane z przygotowaniem, z przeszkoleniem, wysłanie odpowiednich kontroli i wyciągnięcie wniosków personalnych" - wymienił.
Minister był też pytany ile czasu upłynęło od momentu, kiedy się dowiedział o tej sprawie, do dymisji gen. Kępczyńskiego.
"Upłynęło kilka miesięcy, ale najpierw były wyciągane wnioski personalne wobec osób, które są poniżej" - odpowiedział Kosiniak-Kamysz. Poinformował, że w pierwszej kolejności konsekwencje miał wyciągnąć sam gen. Kępczyński. "I uważam, że można było zrobić więcej, dlatego też ta ostateczna decyzja dotyczyła już szefa inspektora" - wyjaśnił.
Szef MON podał też, że sprawa jest badana przez Żandarmerię Wojskową i prokuraturę. "Żandarmeria wojskowa bardzo szybko podjęła działania w tej sprawie. To była jedna z tych jednostek, która też sama z siebie podejmowała działania" - stwierdził, dodając, że nie ma też zastrzeżeń do Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Pytany o samobójczą śmierć szeregowego żołnierza, którą media wiążą z tą sprawą, szef MON odpowiedział, że to jest pytanie do prokuratury.
W czwartek Wirtualna Polska informowała, że latem ubiegłego roku w trakcie rozładunku pociągu z wojskowym sprzętem pod Szczecinem żołnierze nie wyładowali całości transportu. W efekcie pozostawione w pociągu miny przeciwczołgowe "pojechały dalej w Polskę". Szef Inspektoratu Wsparcia SZ generał dywizji Artur Kępczyński - pisze WP - ukrywał przez pewien czas informacje o minach przed swoimi przełożonymi. Według Onetu miny odnaleziono w magazynie IKEA - co portalowi potwierdziła prezeska IKEA Industry Poland Małgorzata Dobies-Turulska.
Gen. Kępczyński od 2020 r. był Zastępcą Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych - Szefem Logistyki. Od kwietnia 2021 r. czasowo pełnił obowiązki Szefa Inspektoratu Wsparcia SZ, a szefem tego Inspektoratu został 2 listopada 2021 r.
Do zadań Inspektoratu Wsparcia SZ należy m.in organizowanie i kierowanie systemem wsparcia logistycznego Sił Zbrojnych, w tym zabezpieczenie logistyczne polskich żołnierzy przebywających poza granicami państwa, a także współpraca z innymi organami i podmiotami w sprawach związanych z obronnością państwa. Inspektorat pełni też zadania związane z udziałem wojska w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków.
nno/ nl/ godl/ lm/ sma/