Kierowca ciężarówki światłami wołał o pomoc, trafił do szpitala

2024-02-01 13:13 aktualizacja: 2024-02-01, 14:31
Policyjny radiowóz Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policyjny radiowóz Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Znaki dawane przez kierujących pojazdami za pomocą świateł drogowych zazwyczaj kojarzą się z ostrzeżeniem przed policyjnym patrolem. W tej jednak sytuacji były wołaniem o pomoc w obawie o utratę życia. Sygnał nadany przez 54-letniego kierowcę ciężarówki prawidłowo odczytali kieleccy policjanci, a mężczyzna trafił do szpitala.

W środowy poranek policjanci z kieleckiej drogówki patrolowali drogę wojewódzką nr 762. Jadąc od Chęcin w kierunku Kielc, nieopodal drogi prowadzącej do Czerwonej Góry, zwrócili uwagę na ciężarowego mana. Jego kierujący dawał znaki światłami drogowymi innym kierującym. Gdy funkcjonariusze zatrzymali ciężarówkę, 54-latek siedzący za kierownicą poprosił policjantów o pomoc.

„Mężczyzna uskarżał się na bardzo silny ból w klatce piersiowej i duszności. Podejrzewał, że może mieć zawał. Kierowca w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami już czekał na połączenie z dyspozytorem pogotowia. Gdy funkcjonariusze przeprowadzili go do radiowozu, 54-latek przekazał im swój telefon. Po rozmowie i ustaleniach z dyspozytorem pogotowia, nie czekając ani chwili, z użyciem sygnałów uprzywilejowania funkcjonariusze przetransportowali mężczyznę do pobliskiego szpitala” – powiedziała PAP mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

W trakcie dojazdu do placówki medycznej policjanci poinformowali personel szpitala o zaistniałej sytuacji, aby 54-latek po przyjeździe jak najszybciej trafił pod opiekę lekarzy. Mężczyzna otrzymał fachową pomoc, pozostał w szpitalu, gdzie dochodzi do zdrowia. (PAP)

Autor: Janusz Majewski

mar/