Do tragedii doszło na Starym Widzewie w Łodzi w czwartek po godz. 16. Na podwórku kamienicy przy ul. Nawrot bawiła się 8-letnia dziewczynka, przebywająca w tym czasie pod opieką dziadka.
Dziecko siedziało na kocyku na trawniku, kiedy na podwórku 43-letni mężczyzna, mieszkaniec kamienicy, zaczął manewrować samochodem peugeot.
— Tygodnik Angora (@TygodnikAngora) August 2, 202
"Podczas wykonywania manewrów, kierowca najechał autem na siedzące na trawniku dziecko. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie została odwieziona do szpitala ICZMP w Łodzi. Szpital wkrótce zawiadomił nas, że poszkodowana ośmiolatka zmarła" - powiedziała PAP Kamila Sowińska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Okoliczności tragedii bada policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Widzew. Jak poinformowała policja, kierowca został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.
Kierowcy grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (PAP)
autor: Marek Juśkiewicz
kno/