Premier Mateusz Morawiecki wystosował zaproszenia do szefów innych formacji politycznych: Lewicy, Polski 2050, Konfederacji i PSL. Pisze w nim, że w związku z desygnowaniem go na premiera i powierzeniu mu misji utworzenia rządu, zaprasza do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Do wyboru pozostawia jeden z terminów: czwartek 23 listopada w przedziale między godz. 9 a 14 lub piątek 24 listopada w przedziale między 10 a 15.
"Celem spotkania jest budowanie Koalicji Polskich Spraw, mającej kluczowe znaczenie dla skutecznej realizacji obietnic złożonych Polakom. Prezentowane dotychczas propozycje obejmują szeroki zakres kwestii, zarówno gospodarczych, jak i społecznych - rodzin, edukacji i zdrowia" - wskazał premier w zaproszeniu.
Marcin Kierwiński został zapytany przez PAP o zaproszenie od szefa rządu. "Zakładam, że nikt się nie wybiera na spotkania z Morawieckim" - powiedział. "Poważni politycy z oszustami nie rozmawiają, a Morawiecki jest politycznym oszustem" - stwierdził.
Polityk odniósł się także do samej misji sformowania rządu przez Morawieckiego. "Jedna kwestia, bardzo poważna, to jak prezydent Andrzej Duda mógł doprowadzić do takiej farsy, że osoba, która nie ma żadnej szansy na stworzenia rządu, dziś udaje, że ten rząd tworzy" - powiedział. "Jest też taka warstwa dość zabawna tej sytuacji, jak kolejni, aktualni ministrowie Morawieckiego mówią, że do rządu Morawieckiego się nie wybierają i nie dostali od niego zaproszenia, nikt z nimi o tym nie rozmawiał. To jest ośmieszenie idei parlamentarnej demokracji w Polsce i odpowiada za to pan prezydent Duda i sam Morawiecki, który dla utrzymania przez kilka tygodni władzy zachowuje się niepoważnie" - ocenił poseł KO.
"Jak patrzę na Morawieckiego, tam mam kadr ze świetnego polskiego filmu 'Kariera Nikodyma Dyzmy', gdy Nikodem Dyzma mówi, jakby tu się jeszcze utrzymać przez kilka miesięcy na stanowisku. Morawiecki jest w stu procentach Dyzmą polskiej polityki" - ocenił Marcin Kierwiński.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przedstawił propozycje programowe, których realizacją ma się zająć stworzony przez niego rząd. Zbiór propozycji został określony jako "Dekalog Polskich Spraw". Propozycje dotyczą rodziny, seniorów, edukacji oraz zdrowia. Jak mówił premier - "Dekalog Polskich Spraw" mógłby być fundamentem Koalicji Polskich Spraw.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, co nie daje większości co najmniej 231 posłów. KO zdobyła 157 mandatów, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18.
10 listopada doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. Kandydatem koalicji na premiera jest Donald Tusk.
13 listopada prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów, która do czasu powołania nowego rządu będzie nadal sprawować obowiązki, a następnie - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami - desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
kno/