Znalezisko to pomoże historykom starożytności lepiej poznać dzieciństwo w tamtych czasach.
Jak podkreślono w internetowym dzienniku relacjonującym wykopaliska w Pompejach, wiele wskazuje na to, że już dzieci w wieku 5-7 lat były widzami skrajnych form przemocy. Najmłodsi oglądali zapewne krwawe walki gladiatorów, które odbywały się w tamtejszym amfiteatrze.
Do czasów obecnych przetrwały rysunki, wykonane węglem przez jedno lub więcej dzieci, bawiących się na dziedzińcu jednego z domów. Uwiecznieni są na nich walczący gladiatorzy, dwóch bokserów leżących na ziemi; jest też scena polowania, prawdopodobnie na dzika.
Aby zgłębić kwestię wpływu scen oglądanych przez najmłodszych na ich rozwój psychiczny dyrekcja parku archeologicznego podjęła współpracę z wydziałem neuropsychiatrii dziecięcej Uniwersytetu Fryderyka II w Neapolu.
"Razem z psychologami z uniwersytetu doszliśmy do wniosku, że rysunki gladiatorów i myśliwych zostały wykonane na podstawie tego, co widziały dzieci, czyli widowisk przemocy" - powiedział dyrektor parku archeologicznego Gabriel Zuchtriegel.
Odkrycia tego dokonano na terenie zamkniętego dotąd zespołu domów (po łacinie: insula), który od wtorku udostępniony jest zwiedzającym. Można go oglądać z góry chodząc po specjalnych platformach. W miejscu tym o nazwie Insula dei Casti Amanti znaleziono także szczątki dwóch ofiar wybuchu Wezuwiusza.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sma/