Syryjscy rebelianci ogłosili w niedzielę zdobycie stolicy kraju Damaszku i obalenie Baszara al-Asada, który przez 24 lata sprawował autorytarną władzę nad tym państwem. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Asad był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i wspierany przez Teheran libański Hezbollah.
Minister obrony zapowiedział, że sytuacja w Syrii będzie jednym z tematów wtorkowego posiedzenia Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego. "Wprowadziłem ten punkt, aby w obecności szefa MSWiA, szefa MSZ oraz szefów wszystkich służb wysłuchać informacji, odebrać raporty i zarekomendować konkretne działania Radzie Ministrów oraz premierowi (Donaldowi Tuskowi)" - wyjaśnił.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, sytuacja w Syrii jest poważna i wywołuje zmiany geopolityczne wpływające nie tylko na regiony sąsiadujące z Syrią, ale także na wszystkie relacje międzynarodowe. "Monitorujemy sytuację, nasze służby utrzymują stały kontakt z naszymi sojusznikami, wszystkie procedury zostały uruchomione" - poinformował wicepremier.
W ocenie ministra, zmniejszenie zaangażowania Rosji w Syrii, a w perspektywie być może całkowite wycofanie się z tego regionu, oznacza, że jej uwaga skupi się nie tylko na Ukrainie. Zaznaczył, że ważne będą teraz sojusznicze relacje Rosji z Iranem, gdzie można spodziewać się dalszej aktywności rosyjskiej.
Pytany o możliwość wzrostu migracji z Syrii do Polski przypomniał, że syryjscy imigranci już wcześniej pojawiali się na granicy polsko-białoruskiej i byli wykorzystywani przez Rosję. "Na pewno sytuacja po tych zdarzeniach nie będzie lepsza dla migracji i bezpieczeństwa granic" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że w tej sytuacji konieczne jest dalsze uszczelnianie granicy, utrzymanie obecności wojsk, przedłużenie strefy buforowej oraz wzmocnienie współpracy wszystkich państw Europy. "Europa musi być zdolna do obrony" – zaznaczył wicepremier.
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję AP, poinformował, że władze rosyjskie przyznały azyl polityczny Baszarowi al-Asadowi i jego rodzinie. W nocy z soboty na niedzielę światowe media przekazały informację, że Asad opuścił Damaszek na pokładzie samolotu lecącego w nieznanym kierunku.
W niedzielę rosyjskie MSZ przekazało, że Asad opuścił stanowisko prezydenta oraz Syrię i "rozkazał, by w sposób pokojowy przekazać władzę". Rosyjskie media podawały, że syryjski przywódca i członkowie jego rodziny otrzymali w Moskwie azyl na podstawie przesłanek humanitarnych.(PAP)
del/ mml/ itm/ grg/