"Zostaliśmy powiadomieni przez komornika o zajęciu rachunku bankowego pana Macieja Wąsika" - powiedział PAP adw. Dawid Biernat, pełnomocnik kierujących Fundacją Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka.
Jest to egzekucja prawomocnego wyroku sądu w procesie o naruszenie dóbr osobistych, jaką b. wiceszefowi MSWiA w rządzie PiS Maciejowi Wąsikowi wytoczyli Bartosz Kramek, Ludmiła Kozłowska i założona przez nich Fundacja Otwarty Dialog. Aktywiści pozwali polityka po serii jego wypowiedzi z lat 2018-2019 na temat działalności fundacji. Wąsik publicznie zarzucał krytykującym działania ówczesnej władzy aktywistom m.in. powiązania z Rosją, działania hybrydowe i pranie pieniędzy.
Sąd podtrzymał wyrok pierwszej instancji, która uznała roszczenia Fundacji Otwarty Dialog. W wyniku prawomocnego wyroku Maciej Wąsik miał opublikować przeprosiny (m.in. w TVP Info, Telewizji wPolsce.pl na You Tube i na stronie internetowej Telewizji Republika) za rozpowszechnianie "krzywdzących i nieprawdziwych informacji" oraz zapłacić zadośćuczynienie - po 10 tys. zł dla Bartosza Kramka, Ludmiły Kozłowskiej i dla samej fundacji - łącznie 30 tys. zł.
Maciej Wąsik ani nie przeprosił aktywistów, ani nie zapłacił zasądzonej kwoty. Pełnomocnik fundacji adw. Dawid Biernat złożył 18 czerwca wniosek do komornika o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania komorniczego wobec polityka.
Bartosz Kramek poinformował PAP, że egzekucję wszczęła Aleksandra Rudzka-Natanek, komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza. Maciej Wąsik został pisemnie zawiadomiony o zajęciu wierzytelności na koncie bankowym.
To ponad 50 tys. zł, z czego 30 tys. zł to należność główna czyli zadośćuczynienie, ponad 11 tys. zł to odsetki, ponad 7,6 tys. zł - koszty procesu. 900 zł - koszty zastępstwa w egzekucji oraz niespełna 5 tys. zł - koszty egzekucji.
"Maciej Wąsik jest jednym z symboli nadużyć władzy"
Zajęcie wierzytelności dokonało się z chwilą doręczenia bankowi zawiadomienia. Zgodnie z procedurą pieniądze przez siedem dni są zamrożone u komornika, potem będą mogły zostać przekazane Fundacji Otwarty Dialog.
"Jesteśmy konsekwentni. Władza minęła, wstydu nie ma, na honor nie liczymy, ale odpowiedzialność pozostaje. Maciej Wąsik jest jednym z symboli nadużyć władzy w ostatnich latach. Przypominam, że prokuratura prowadzi także śledztwo w sprawie zlecenia ABW nielegalnej inwigilacji, której miałem być poddany w hotelach Polskiego Holdingu Hotelowego w czasach rządów PiS. Według relacji sygnalisty jej celem było między innymi dostarczenie Maciejowi Wąsikowi dowodów, tzw. kompromatów przeciwko nam, które mógłby wykorzystać w toczącym się jeszcze wtedy procesie cywilnym. Rozważano nawet prowokacje w celu ich wytworzenia. Nie udało się" - powiedział PAP Bartosz Kramek.
Maciej Wąsik może zaskarżyć czynności komornika. "Na razie nie dostaliśmy żadnych informacji, by coś takiego miało miejsce" - powiedział adwokat.
Polityk w rozmowie z PAP odmówił skomentowania sprawy.
Fundacja Otwarty Dialog i jej kierownictwo wytoczyło w sumie ok. 20 spraw sądowych przeciw politykom i dziennikarzom za kierowane pod jej adresem ataki w czasach rządów PiS. Dotyczyły one m.in. Witolda Waszczykowskiego, Joachima Brudzińskiego, Patryka Jakiego, Krystyny Pawłowicz, Jacka Saryusza-Wolskiego, Ryszarda Czarneckiego, Szymona Szynkowskiego, Dominika Tarczyńskiego, Tomasza Sakiewicza, Witolda Gadowskiego oraz TVP, Polskiego Radia oraz Fratrii - wydawcy serwisu wPolityce.pl oraz tygodnika „Sieci". W trwających postępowaniach aktywiści domagają się prawie 1,7 mln zł.
Do tej pory wygrali, nieprawomocnie, procesy z TVP, Joachimem Brudzińskim, Patrykiem Jakim, Dominikiem Tarczyńskim, trzykrotnie z Tomaszem Sakiewiczem. W maju br. sąd stwierdził prawomocność wyroku w sprawie przeciwko Witoldowi Waszczykowskiemu. Proces fundacji z Maciejem Wąsikiem jest pierwszym, który trafił na drogę postępowania egzekucyjnego. (PAP)
Autorka: Anita Karwowska
nl/