KRRiT protestuje przeciwko tezom Sprawozdania KE na temat praworządności

2024-07-29 20:15 aktualizacja: 2024-07-29, 21:14
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. Fot. PAP/	Albert Zawada
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski. Fot. PAP/ Albert Zawada
Pragnę wyrazić sprzeciw z powodu tendencyjnych tez zawartych w Sprawozdaniu Komisji Europejskiej na temat praworządności oraz pomijania w tym sprawozdaniu zdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - napisał przewodniczący KRRiT Maciej Świrski w liście do Very Jourovej, wiceprzewodniczącej KE.

W poniedziałek przewodniczący KRRiT odniósł się do tez zawartych w Sprawozdaniu Komisji Europejskiej z 24 lipca 2024 r. na temat praworządności, a w szczególności do części III tego dokumentu pn. "Pluralizm mediów i wolność mediów". Zrobił to w liście do wiceprzewodniczącej KE, opublikowanym też na stronie KRRiT.

"Protestuję przeciwko insynuowaniu braku przejrzystości i jasno określonego procesu rozpatrywania skarg i prowadzenia postępowań przez KRRiT, a także braku przejrzystości i bezstronności regulacyjnej organu. Tezy te oparto o jednostronne uwagi bliżej nieokreślonych pięciu organizacji pozarządowych oraz raport +Media Pluralism Monitor+, w którym zarzuca się KRRiT nakładanie surowych kar finansowych na niezależnych nadawców, które można odczytać jako próbę doprowadzenia do autocenzury w redakcjach" - napisał Świrski, dodając, że chodzi m.in. o kary dla TOK FM i Radia ZET.

"Oczywistym jest dla mnie, że Komisja Europejska ma prawo do własnej oceny w ww. zakresie, należy jednak podkreślić, że oceny tej ani nie poprzedziła skierowaniem do KRRiT pytań o kary dla TOK FM i Radio ZET w ramach corocznej tzw. wizyty krajowej, ani - jak mniemam - nie zapoznała się z komunikatami KRRiT w tej sprawie, które dostępne są na stronie internetowej KRRiT. Wniosek ten wyciągam na podstawie obserwacji, że jedynym odniesieniem do strony internetowej KRRiT w liczącym ponad 100 pozycji wykazie źródeł (załącznik I do sprawozdania Komisji) jest odniesienie dotyczące przyznania koncesji dla TVN Style" - uważa przewodniczący KRRiT.

Świrski protestuje też przeciwko "wypaczającemu rzeczywistość, stronniczemu i pomijającemu perspektywę KRRiT oraz Rady Mediów Narodowych przedstawieniu w sprawozdaniu Komisji aktualnej sytuacji w mediach publicznych w Polsce. Z przykrością uznaję to za celowe działalnie Komisji" - napisał. Jak dodał, podczas spotkania online przedstawicieli KE z KRRiT i Radą Mediów Narodowych 5 marca 2024 r. długo i szczegółowo omawiał sytuację mediów publicznych w Polsce. "Krytyczne stanowisko większości Członków KRRiT odnośnie do aktualnej sytuacji w mediach publicznych w Polsce jest powszechnie znane, było wielokrotnie komunikowane zarówno na stronie internetowej KRRiT, jak też w moich wystąpieniach, w tym na forum międzynarodowym - EPRA i ERGA" - napisał Świrski.

Jego zdaniem prezentowana w sprawozdaniu Komisji opinia, jakoby poziom praworządności w Polsce po powołaniu nowego rządu 13 grudnia 2023 roku się podwyższył, nie opiera się na faktach, a ostatnie wydarzenia w Polsce przeczą tej diagnozie. "Te z ostatniego okresu wydarzenia to: bezprawne przejęcie mediów publicznych przez Rząd RP ze złamaniem Konstytucji, ustawy o radiofonii i telewizji, ukaranie dziennikarza sportowego Przemysława Babiarza za jego opinię (opartą na faktach) na temat przesłania piosenki +Imagine+ emitowanej podczas ceremonii otwarcia Olimpiady w Paryżu, poprzez ograniczenie jego wolności wypowiedzi zagwarantowanej Konstytucją RP, prawem prasowym i ustawą o radiofonii i telewizji. Pozostałe przypadki to torturowanie w areszcie śledczym urzędników pracujących dla poprzedniego rządu w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz tortury w areszcie zakonnika katolickiego uwięzionego z powodu przyznania przez Ministra Sprawiedliwości z poprzedniego rządu dotacji, rzekomo z naruszeniem przepisów, dla prowadzonego przez niego dzieła. Nie mówiąc już o bezprawnym aresztowaniu w sposób upokarzający i poniżający byłego Wiceministra Sprawiedliwości, pomimo immunitetu Rady Europy. Wszystko to są wydarzenia zaprzeczające opinii, jakoby poziom praworządności w Polsce po powołaniu nowego rządu 13 grudnia 2023 roku się podwyższył. Jest wręcz odwrotnie - Polska jest na skraju autorytaryzmu, a w niektórych dziedzinach ta granica została przekroczona, jak w przypadku mediów publicznych" - napisał Świrski.

"Nieuwzględnienie w sprawozdaniu Komisji odrębnego zdania KRRiT na temat obecnych zmian w mediach publicznych uważam zatem za ignorowanie konstytucyjnego organu sprawującego nadzór nad spółkami mediów publicznych zgodnie z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji" - dodał przewodniczący KRRiT. (PAP)
gn/