W stanowisku opublikowanym na stronie KRRiT wskazano m.in., że nasilające się ataki hybrydowe, jak również otwarty już konflikt graniczny na granicy wschodniej kraju, stanowiące istotny element polityki Federacji Rosyjskiej wobec Zachodu, po ataku na Ukrainę w 2022 r. przybierają formę stałej wojny informacyjnej. "Istnieje uzasadniona obawa, iż działania te mogą stanowić wręcz przygotowanie do konwencjonalnego konfliktu na pełną skalę w Europie" - dodano.
Zaznaczono, że narasta także ogólne przeświadczenie, iż pełnoskalowy konflikt na kontynencie, poprzedzony wojną hybrydową, staje się coraz bardziej realnym zagrożeniem. Wskazano, że cechą charakterystyczną działań hybrydowych są m.in. agresywne operacje informacyjne, psychologiczne, których podstawą jest dezinformacja.
"Wrogie państwa prowadzą kampanie dezinformacyjne w mediach, operacje w mediach społecznościowych z wykorzystaniem botów lub trolli, akcje rozsyłania smsów z fałszywymi komunikatami, hakują skrzynki mailowe. Ów fakt potwierdza także ostatni hybrydowy atak na Polską Agencję Prasową" - czytamy.
KRRiT wskazała, że zagrożenie wojną informacyjną wymaga kompleksowego podejścia, zwłaszcza w sytuacji, gdy na wschodzie graniczymy z Federacją Rosyjską i Republiką Białorusi. "Panująca sytuacja nakazuje zarówno polskim politykom jak i Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, jako regulatorowi rynku medialnego, zachowanie szczególnej ostrożności również w sferze informacyjnej" - napisano.
Zwrócono także uwagę na potrzebę zintensyfikowania działań informacyjnych, edukacyjnych, badawczych dotyczących ochrony polskiej sfery informacyjnej. "Jedną z takich inicjatyw może być stworzenie specjalnej zakładki, na wzór RCB, na oficjalnej stronie KRRiT z poradnikiem dotyczącym hybrydowych ataków na polską sferę informacyjną, rozpoznawania takich działań, sposobami reagowania na nie, wskazaniem kontaktu alarmowego. W tym celu należy wykorzystać prace badawcze Krajowego Instytutu Mediów. Takie inicjatywy wpisują się w ustawowe zadanie KRRiT w zakresie edukacji medialnej" - czytamy.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
gn/