Krzysztof Bosak: żołnierze widzą przewagę propagandy nad planowym wzmacnianiem obronności

2023-10-10 11:45 aktualizacja: 2023-10-10, 12:15
Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Marcin Obara
Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Marcin Obara
Żołnierze, kadra dowódcza widzą przewagę propagandy nad planowym wzmacnianiem polskiej obronności - powiedział we wtorek jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak. Wyrażamy solidarność z żołnierzami oraz krytykę dla szefa MON, nieudolnego rządu i biernego prezydenta – mówił.

Wojskowe służby prasowe potwierdziły wtorkowe informacje "Rzeczpospolitej”, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli wypowiedzenie stosunku służbowego.

Na konferencji prasowej w Sejmie Bosak mówił, że "w bardzo delikatnej sytuacji, kiedy za nasza granicą toczy się wojna, kiedy mamy kryzys na granicy z Białorusią, struktury dowódcze są sparaliżowane”.

"Minister zajmuje się 'obchodzeniem' najwyższych generałów, którzy jednocześnie reprezentują Polskę we współpracy NATO-wskiej, czy reprezentują siły zbrojne wobec innych ustrojowych organów” – powiedział Bosak.

Poseł zaznaczył, że wysoko ceni głos gen. Andrzejczaka, bo nie jest to głos politycznie poprawny, lecz realistyczny, momentami wręcz sceptyczny, co do rzeczywistego położenia i sytuacji międzynarodowej, w jakiej się znaleźliśmy w trakcie trwającej wojny na Ukrainie.

"Generał Andrzejczak nie lukrował sytuacji w odróżnieniu od polityków i być może, dlatego musiał podać się do dymisji” – podkreślił.

Jak zaznaczył, siły zbrojne nie mogą być wykorzystywane w kampanii wyborczej.

"Musimy wzmacniać obronność Rzeczypospolitej, musimy wzmacniać Siły Zbrojne, ale planowo, nie poprzez amok zakupowy realizowany na finiszu rządu, który przespał sześć czy siedem lat i nie rozwijał polskiego przemysłu obronnego, a w tej chwili zadłuża nas na potęgę" – podkreślił poseł Konfederacji.

Akcentował, że "żołnierze, oficerowie, kadra dowódcza to wszystko widzą; widzą przewagę propagandy nad planowym wzmacnianiem polskiej obronności".

"My to widzieliśmy, jako posłowie podczas uchwalania ustawy o obronie ojczyzny, która była nieskończona, z której wypadły całe rozdziały, tylko po to, żeby można było społeczeństwu pokazać pozorny sukces, polegający na uchwaleniu nowej ustawy i ogłoszeniu nowego programu wydatkowego, z którego miało wynikać, jakoby skokowego zwiększenie zdolności obronnych" – dodał Bosak.

Tymczasem, jak przekonywał, nie ma czegoś takiego jak skokowe zwiększenie zdolności obronnej, w wyniku zmiany jakiegoś dokumentu, nawet, jeżeli jest to ustawa. Wdrażanie każdej zmiany w wojsku, jak akcentował, to ewolucja i proces wymagający przywództwa i zaufania.

"Tego dobrego przywództwa minister Błaszczak nigdy żołnierzom nie zaproponował. Zaufania kadry generalskiej od dłuższego czasu nie ma, bo zachował się tchórzliwie i oportunistycznie zwalając winę na generałów, nie zachowując się w sposób lojalny" – powiedział poseł.

Taka postawa, jak kontynuował, nigdy nie będzie szanowana w wojsku, ani w żadnych służbach mundurowych.

"My, jako Konfederacja artykułujemy to bardzo wyraźnie. Wszyscy funkcjonariusze państwowych służb i wszyscy żołnierze muszą być szanowani. To nie znaczy, że ma nie być dyscypliny, że może być przyzwolenie na jakieś nadużycia. Przeciwnie. Natomiast pewne sprawy należy załatwiać tam, gdzie one się wydarzyły, a nie szukać winnych i robić polowanie na czarownice w świetle mediów, by sobie poprawić PR” – zaznaczył Bosak.

"Wyrażamy solidarność ze wszystkimi żołnierzami Sił Zbrojnych RP i krytykę dla ministra Błaszczaka, dla nieudolnego rządu PiS i zbyt biernego prezydenta, który powinien zabierać głos" – powiedział Bosak. (PAP).

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

jc/