"W pierwszym meczu nie jesteśmy faworytami, ale chcemy zagrać dobrze, sprawić niespodziankę. Na razie koncentrujemy się właśnie na naszej inauguracji i zobaczymy, co z tego wyjdzie" - powiedział Piątek po kolejnym treningu reprezentacji w Hanowerze.
Czy piłkarze znają już plan na mecz z "Pomarańczowymi"?
"Od dwóch dni analizujemy zespół Holandii. Wczoraj oraz dzisiaj trenowaliśmy stałe fragmenty i to, co mamy robić. Stopniowo już wiemy, jak to ma wyglądać. Miejmy nadzieję, że przełożymy to wszystko na boisko" - przyznał.
"Chcemy grać w niedzielę swoją piłkę, mamy na to plan. Wiemy, że Holandia posiada dobrych zawodników, nawet światowej klasy. Ale nie boimy się ich. Wychodzimy na boisko, żeby wykonać swoją robotę" - dodał.
Prawie 29-letni napastnik jest kolejnym piłkarzem, który podkreślił świetną atmosferę w reprezentacji.
"Bo to prawda, nawet nie ma o czym rozmawiać. Trzymamy się razem, to jest najważniejsze. Dzisiaj - w naszej małej sali kinowej w hotelu - będziemy wieczorem oglądać pierwszy mecz turnieju. Na pewno jest kilku chłopaków, którzy tworzą tę atmosferę i już nie możemy doczekać się naszego pierwszego meczu" - zaznaczył.
Celem dla trenera Michała Probierza i wielu jego piłkarzy jest wyjście z grupy. A dla Krzysztofa Piątka?
"Ja nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Patrzę na razie na niedzielny mecz w Hamburgu. Chcemy jak najlepiej się zaprezentować, a później - krok po kroku - zobaczymy, jak to będzie wyglądać. Fajnie byłoby dobrze zacząć turniej. Mecz z Holandią może nie jest kluczowy, ale bardzo ważny. Chcemy udowodnić w niedzielę, że będziemy się liczyć w tej grupie" - powiedział napastnik występujący w tureckim Instanbul Basaksehir.
Czy jest w turnieju jakaś inna reprezentacja, którą lubił np. w dzieciństwie i będzie patrzył na nią ze szczególną uwagą podczas tegorocznego Euro?
"Ogólnie mam sentyment do Włochów. Grałem tam kilka lat (Genoa, AC Milan, Fiorentina, Salernintana - PAP) i zawsze będę miał dobre wspomnienia związane z nimi. Będę obserwował reprezentację Italii. Wydaje mi się, że nie jest faworytem tego turnieju, ale wszystko może się wydarzyć" - zakończył Piątek.
Po niedzielnym starciu z Holandią podopiecznych Probierza czekają jeszcze dwa mecze fazy grupowej - 21 czerwca z Austrią w Berlinie i 25 czerwca z Francją w Dortmundzie.
Z Hanoweru - Maciej Białek (PAP)
kgr/