Lider listy KO w woj. podlaskim na konferencji prasowej przed Podlaskim Oddziałem Straży Granicznej w Białymstoku powiedział, że polsko-białoruska granica nie jest bezpieczna.
Truskolaski powołując się na informacje mediów mówił, że „30 tysięcy nielegalnych imigrantów przekroczyło granicę". "Przekroczyło +płot Kaczyńskiego+. Granica jest nieszczelna, granica jest dziurawa. To jest skandal. PiS nie umie zapewnić bezpieczeństwa granicy Unii Europejskiej, polskiej granicy” – powiedział.
Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska zdementowała te informacje. „Codziennie informujemy o liczbie osób, które próbują przekroczyć nielegalnie granicę. W tym roku było ich 21 721" - poinformowała PAP Michalska.
Truskolaski podkreślił, że "granica polsko-białoruska musi być szczelna". "To jest granica Polski i UE i ona musi być bardzo dobrze chroniona, PiS nie umie tego zrobić, poddał się i wywiesił białą flagę” - mówił poseł KO. Jego zdaniem, wystarczy zwykły brzeszczot, żeby przeciąć zaporę. „Wystarczy zwykły brzeszczot, aby przejść przez przysłowiowy mur Kaczyńskiego” – dodał poseł prezentując ręczny brzeszczot.
Truskolaski zadał też pytanie premierowi, czy złożył wniosek do UE o pieniądze na ochronę tej granicy. Według niego UE ma dla Polski ponad 400 tys. euro na ten cel. Przytoczył też na konferencji informacje mediów o 12 tysiącach imigrantów z wizami białoruskimi, którzy z Polski dostali się do Niemiec.
Michalska podkreśliła, że strona niemiecka informuję o prawie 13 tys. migrantów, którzy mają ślad rosyjski lub białoruski. "Należy zwrócić uwagę na fakt, że na terytorium Niemiec ma miejsce kumulacja kilku szlaków migracyjnych” - dodała rzeczniczka SG.
„Nieprawdą jest, że dane 12 971 osób zatrzymanych na terytorium Niemiec to osoby z granicy polsko-białoruskiej. Jak sama strona niemiecka podaje, dane dotyczą pokonanego szlaku przez migrantów, ustalane są w większości przypadków na podstawie ich oświadczeń ustnych, gdyż nie mają żadnych dokumentów" - napisała w oświadczeniu rzeczniczka SG.
Podkreśliła, że ogromna presja migracyjna z Białorusi odnotowywana jest w ostatnim czasie przez Łotwę i Litwę. "Migranci tymi drogami dostają się również do Niemiec - dodała.(PAP)
Autor: Jacek Buraczewski
sma/