Niespełna godzinę później po oświadczeniu Pałacu Kensington, Pałac Buckingham przekazał, że król Karol III ma stawić się w szpitalu w przyszłym tygodniu w celu leczenia powiększonej prostaty.
"Operacja przebiegła pomyślnie i oczekuje się, że pozostanie ona w szpitalu przez 10 do 14, a następnie wróci do domu, aby kontynuować rekonwalescencję. Opierając się na aktualnych zaleceniach lekarskich, jest mało prawdopodobne, aby powróciła do obowiązków publicznych przed Wielkanocą" - napisano w oświadczeniu Pałacu Kensington.
Nie podano żadnych szczegółów zabiegu, ale zastrzeżono, że był on wcześniej planowany i nie miał podłoża onkologicznego. Dodano, że księżna pragnie przeprosić za odwołanie udziału w planowanych wydarzeniach, a dalsze informacje na temat jej stanu zdrowia zostaną podane tylko, jeśli pojawią się istotne szczegóły.
Stacja BBC zwraca jednak uwagę, że z długości pobytu Kate w szpitalu i tonu oświadczenia wydanego przez pałac jasno wynika, że jej stan zdrowia jest poważny, gdyż w przypadku wielu drobnych schorzeń można po zabiegu odesłać pacjenta do domu. BBC zauważa też, że w grudniu 42-letnia księżna miała harmonogram wypełniony zobowiązaniami i nic nie wskazywało na to, że źle się czuje podczas publicznych wystąpień.
W czasie jej pobytu w szpitalu książę William nie będzie wykonywał żadnych oficjalnych obowiązków, a później również przełoży niektóre ze swoich zobowiązań. Po wypisaniu ze szpitala, księżna ma wracać do zdrowia w domu w Windsorze, gdzie obecnie mieszka para książęca wraz z trójką dzieci: 10-letni księciem George'em, 8-letnią księżniczką Charlotte i 5-letni księciem Louisem.
Niespełna godzinę później po oświadczeniu Pałacu Kensington, Pałac Buckingham przekazał, że król Karol III ma stawić się w szpitalu w przyszłym tygodniu w celu leczenia powiększonej prostaty. Zapewniono, że stan króla jest łagodny, ale zostanie on poddany "procedurze korekcyjnej". Jak podał pałac, publiczne wystąpienia 75-letniego monarchy zostaną przełożone na krótki okres rekonwalescencji.
Jak wyjaśnia na swojej stronie internetowej publiczna służba zdrowia NHS, łagodne powiększenie prostaty jest powszechne u mężczyzn w wieku powyżej 50 lat i zwykle nie jest poważnym schorzeniem, a stan ten nie oznacza, że pacjent ma zwiększone ryzyko zachorowania na raka prostaty.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
gn/