Państwowa Komisja Wyborcza w piśmie do marszałka Sejmu, opublikowanym w czwartek, wskazała troje kandydatów z listy PiS, którzy uzyskali najwyższy wynik po Mariuszu Kamińskim. Są to: Monika Jolanta Pawłowska, Beata Małgorzata Strzałka, Ryszard Jan Madziar. PKW podkreśliła jednocześnie, że przedstawia jedynie informację i że nie jest to stanowisko "w sporze politycznym i prawnym dot. wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia".
"Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym pośle Mariuszu Kamińskim" - powiedział Hołownia na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Marszałek Sejmu powiedział też, że zgodnie z procedurami Pawłowska ma siedem dni na odpowiedź w tej sprawie. "Jeśli będzie pozytywna, to będziemy dalej procedować, jeżeli będzie negatywna, to będziemy wysyłać korespondencję do kolejnej osoby z listy przekazanej przez PKW. Tak żeby wszystko było zgodnie z prawem i nie budziło wątpliwości" - powiedział.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienia o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.
Obaj odwołali się od postanowień marszałka, a Hołownia skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Niezależnie od tego politycy PiS wnieśli odwołania do Izby Kontroli SN. Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego; w obu przypadkach powołano się na ułaskawienie prezydenta z 2015 r., gdy obaj b. szefowie CBA byli skazani nieprawomocnie. Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego, skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.
Marszałek Sejmu wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami, a ich mandat wygasł na skutek skazującego ich wyroku sądu. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński na początku stycznia, pytany o kwestię możliwego przyjęcia mandatów poselskich po Wąsiku i Kamińskim, odpowiedział: "My nie widzimy możliwości obsadzania tych mandatów przez kolejnych na liście". "Natomiast wiemy, że jeżeli chodzi o te osoby, które na tych listach były wysoko, można liczyć na ich lojalność, natomiast jeśli chodzi o tych, co byli tam niżej, to mam nadzieję, że można liczyć na ich lojalność" - powiedział. Zaznaczył, że jeśli któryś z polityków przyjmie mandat po obu politykach PiS, nie wejdzie w skład klubu PiS.
Monika Pawłowska uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna, następnie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną. We wrześniu 2021 opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zostając następnie członkinią tej partii. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS otrzymując 10 789 głosów, zajmując pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce.(PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk, Daria Kania
sma/