O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Le Monde": Paryż chce, aby francuski przemysł obronny skorzystał na rozwoju polskiej armii

Paryż chce, aby francuski przemysł obronny skorzystał na rozwoju polskiej armii, ale do tego potrzebna będzie poprawa relacji dyplomatycznych - pisze "Le Monde" przy okazji poniedziałkowej wizyty ministra obrony Francji Sebastiena Lecornu w Warszawie.

Minister obrony Francji Sebastien Lecornu. Fot. PAP/Leszek Szymański
Minister obrony Francji Sebastien Lecornu. Fot. PAP/Leszek Szymański

Francuski dziennik przypomina, że Lecornu przyjeżdża do Polski nieco ponad miesiąc po wizycie prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Warszawie. Macron poruszył wówczas z premierem Donaldem Tuskiem temat wysłania wojsk na Ukrainę po ewentualnym rozejmie z Rosją.

"Le Monde" zauważa jednak, że pomysł ten - którego głównym zwolennikiem jest Paryż - spotkał się w Warszawie z rezerwą. Przyczyną tej niechęci jest m.in. małe doświadczenie polskiego wojska poza granicami kraju - podkreślają autorzy artykułu.

Więcej

Spotkanie szefów MON, przedstawicieli E5. Fot. PAP/Leszek Szymański

Spotkanie ministrów obrony. Europejska Piątka o przemyśle zbrojeniowym [NASZE WIDEO]

"Warszawa o wiele lepiej czuje się z pomysłem konsolidacji roli Polski jako zaplecza (Ukrainy)” - stwierdza gazeta. “Priorytetem dla Polski nie jest wysłanie żołnierzy, a zapewnienie, że dostawy uzbrojenia będą kontynuowane, a nawet zwiększone" - tłumaczy "Le Monde" analityczka ds. Polski i NATO francuskiego think-tanku IFRI Amelie Zima.

"Dlatego obecna wizyta Lecornu w Polsce ma bardziej na celu zacieśnienie współpracy w obszarze przemysłu wojskowego, m.in. przy produkcji amunicji dla Ukrainy czy kwestii bilateralnych" - dodają autorzy.

Przypominają, że od 2022 r. Polska rozpoczęła politykę masowego dozbrajania, kupując broń od USA i Korei Płd. "Wejście Francji (na polski rynek) nadchodzi trochę za późno" - ocenia w rozmowie z dziennikiem Leo Peria-Peigne z IFRI.

"Większość dużych kontraktów jest już w realizacji. Na tym etapie francuscy przemysłowcy mogą więc tylko zabiegać o kontrakty długoterminowe lub niższej rangi" - dodaje "Le Monde". Jak zaznacza gazeta, szansą dla francuskich firm mogą być polskie plany zakupu okrętów podwodnych. O kontrakt ubiegać się ma firma Naval Group.

Przeszkody

Francuski dziennik zwraca też uwagę na przeszkody stojące przed francuskimi przedsiębiorstwami z branży obronnej. "Warunki, które stawiają Polacy przed podpisaniem takich kontraktów są niezwykle wymagające. Według polskiego prawa, (...), część produkcji musi odbywać się w Polsce (...)" - pisze dodając, że strategia ta, służąca wsparciu głównego polskiego przedsiębiorstwa zbrojeniowego, PGZ, jest trudna do zaakceptowania przez Francję.

Dodatkowo, Polska może w zamian za przyznanie kontraktów wysunąć swoje żądania, np. wymóg stacjonowania żołnierzy na swoim terytorium. "Amerykanie często zdobywali kontrakty dzięki temu (...) Francja mogłaby tu zagrać swoją kartą: szkoleń" - przypuszcza dziennik. "Polacy są bardzo zainteresowani doświadczeniem francuskiego wojska" - potwierdza Peria-Peigne, podkreślając, że realizacja polskich ambicji podwojenia sił zbrojnych wymaga wyszkolenia dużej liczby żołnierzy.

Paryż musi jednak odbudować zaufanie Warszawy - podkreśla "Le Monde". Zwraca uwagę, że na relacjach nadal ciąży koncyliacyjna polityka Macrona względem Putina, którą prowadził przed wojną. Amelie Zima ocenia, że Polacy oczekują od Francji gwarancji, np. w kwestii rozciągnięcia parasola nuklearnego nad Polskę lub odstąpienia od aktu NATO-Rosja z 1997 r., który teoretycznie wyznacza limity tego, ile kontyngentów może stacjonować na wschodniej flance Sojuszu.

Aby wznieść się ponad te podziały, Paryż i Warszawa dążą do renegocjacji porozumienia obronnego, czego rezultatem ma być podpisanie traktatu wiosną w Nancy - zwraca uwagę "Le Monde". "W tych okolicznościach Paryż i Warszawa mogłyby dogadać się w innej sprawie, poruszanej w Brukseli przez polską prezydencję: wyłączenia wydatków obronnych z unijnych przepisów fiskalnych, ograniczających deficyt finansów publicznych do 3 proc. PKB danego kraju" - konkluduje dziennik. (PAP)

mws/ mal/ mhr/ ał/

Zobacz także

  • Manifestacja przed sądem w Vannes we Francji Fot. PAP/EPA/TERESA SUAREZ

    Bezprecedensowy proces w sprawie pedofilii we Francji. Oskarżonym jest były lekarz

  • Wołodymyr Zełenski, Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

    Będzie drugie spotkanie na temat Ukrainy i europejskiego bezpieczeństwa. Kto wśród zaproszonych?

  • Francuski parlament (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

    Dziennikarze prześwietlili francuskich polityków. Sięgają po narkotyki, bo skarżą się na presję i tempo pracy

  • Jordan Bardella. Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

    Widmo wotum nieufności we Francji. Bardella: trzeba unikać niepewności

Serwisy ogólnodostępne PAP