O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł nie przeżyć

Papież mógł umrzeć - przyznał profesor Sergio Alfieri, szef zespołu medycznego, który opiekował się Franciszkiem w Poliklinice Gemelli. Lekarz ujawnił we wtorkowym wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że w najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.

Papież Franciszek, fot. PAP/EPA/ANSA/GIUSEPPE LAMI
Papież Franciszek, fot. PAP/EPA/ANSA/GIUSEPPE LAMI

Mówiąc o największym kryzysie zdrowotnym papieża podczas jego pobytu w szpitalu, profesor Alfieri podkreślił: "Byliśmy wszyscy świadomi, że sytuacja jeszcze się pogorszyła i że jest ryzyko, że (Franciszek) może nie dać rady".

Lekarz dodał: "Decyduje zawsze Ojciec Święty".

Jak relacjonował, papież mówił ekipie medycznej: "Próbujcie wszystkiego, nie poddajemy się".

Więcej

Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież opuścił Poliklinikę Gemelli i wraca do Watykanu

"I tak myśleliśmy także my wszyscy i nikt się nie poddał" - przyznał lekarz z Polikliniki Gemelli w wywiadzie, przeprowadzonym w trzecim dniu po wyjściu papieża ze szpitala po ciężkim obustronnym zapaleniu płuc.

Wyjaśnił, że Franciszek był cały czas przytomny.

Wspominając moment największego kryzysu oddechowego, Alfieri powiedział: "Tamten wieczór był straszny".

Papież "wiedział, tak jak my, że może nie przeżyć nocy. On od pierwszego dnia prosił nas, by mówić mu prawdę i chciał, byśmy przekazywali prawdę na temat jego stanu" - wspominał lekarz. Zapewnił: "Nic nie zostało (pod tym względem) zmienione ani pominięte".

Opowiedział także: "Przez wiele dni było ryzyko uszkodzenia nerek i szpiku, ale działaliśmy dalej, a potem organizm dobrze zareagował na kurację, zaś infekcja płucna zmniejszyła się".

Więcej

Wierni modlący się w pobliżu szpitala. Fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Kardynał Fernandez: papież musi na nowo nauczyć się mówić

Jak przypomniał, nastąpił jednak też drugi kryzys oddechowy. "To było straszne, myśleliśmy, że (papież) nie przeżyje" - przyznał rozmówca włoskiego dziennika.

Franciszek "cały czas zdawał sobie sprawę ze wszystkiego - i sądzę, że ta świadomość przyczyniła się do utrzymania go przy życiu" - ocenił profesor Alfieri.

Jego zdaniem papież ma zmęczony organizm, ale "głowę 50-latka".

"Pokazał to także w ostatnim tygodniu pobytu w szpitalu. Kiedy tylko zaczął czuć się lepiej, prosił o to, by mógł przejść się po oddziale. I był też wieczór z pizzą. Dał pieniądze jednemu ze swoich współpracowników i zaoferował pizzę osobom, które tego dnia się nim opiekowały" - powiedział lekarz z rzymskiego szpitala.

Zapewnił, że stan zdrowia papieża cały czas się poprawiał, aż wreszcie któregoś dnia usłyszał od niego: "Żyję dalej. Kiedy wracamy do domu?".

Franciszek wrócił do Watykanu w niedzielę, po ponad pięciu tygodniach pobytu w szpitalu. Lekarze zalecili mu odpoczynek i rekonwalescencję przez co najmniej dwa miesiące.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ szm/

Zobacz także

  • Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

    Papież opuścił Poliklinikę Gemelli i wraca do Watykanu

  • Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI

    Franciszek opuści szpital. Papież był "wzorowym pacjentem"

  • Wierni modlący się w pobliżu szpitala. Fot. EPA/FABIO FRUSTACI

    Kardynał Fernandez: papież musi na nowo nauczyć się mówić

  • zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ANSA/FABIO FRUSTACI

    Papież podziękował za modlitwy i za opiekę w szpitalu. "Przechodzę okres próby"

Serwisy ogólnodostępne PAP