O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Papież opuścił Poliklinikę Gemelli i wraca do Watykanu

Papież Franciszek pokazał się w niedzielę publicznie po raz pierwszy od początku pobytu w szpitalu, czyli od ponad pięciu tygodni i kilka minut później opuścił Poliklinikę Gemelli. Wraca do Watykanu na odpoczynek i rekonwalescencję po ciężkim obustronnym zapaleniu płuc. W opublikowanych wcześniej rozważaniach na modlitwę Anioł Pański wyznał, że podczas hospitalizacji doświadczył "cierpliwości Pana Boga", którą widział także w trosce personelu medycznego.

Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

W południe papież, poruszający się na wózku, pozdrowił zgromadzonych z balkonu piątego piętra Polikliniki Gemelli. "Dziękuję wszystkim" - powiedział.

Franciszek zwrócił uwagę na kobietę z żółtymi kwiatami. Mówił nadal z trudem.

Na balkonie przebywał około minuty.

Wśród setek wiwatujących osób, które zebrały się na dziedzińcu przed szpitalem, był burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri.

Można było dostrzec pogodną minę Franciszka. Papież pozdrawiał ludzi zgromadzonych przed szpitalem i podniósł kciuk w górę.

Image
Autor: Mateusz Krymski/PAP
Autor: Mateusz Krymski/PAP

Obrazy z Polikliniki Gemelli transmitowano także na plac Świętego Piotra, gdzie przed telebimami zebrało się wielu wiernych z całego świata. Także oni z entuzjazmem reagowali na widok papieża.

Papież po opuszczeniu szpitala pojechał do bazyliki Matki Bożej Większej

Papież Franciszek po opuszczeniu Polikliniki Gemelli w południe i przed powrotem do Watykanu pojechał najpierw do bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie i zostawił tam kwiaty w zakrystii. Nie wszedł do środka bazyliki. To szczególnie bliska mu świątynia, którą odwiedza po każdym pobycie w szpitalu i w ważnych momentach pontyfikatu.

Więcej

Ojciec Święty spędził 38 dni w szpitalu. Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Kobieta przynosiła kwiaty pod szpital, gdzie przebywał Franciszek. "Jestem wzruszona gestem papieża"

Przejazd Franciszka przez Wieczne Miasto transmitowały stacje telewizyjne, a na całej trasie pozdrawiały go tłumy ludzi, wołając "Francesco, Francesco".

Samochód z papieżem nie skręcił, jak się spodziewano, w stronę bramy Watykanu, lecz pojechał dalej - przez Plac Wenecki i via Nazionale do bazyliki Santa Maria Maggiore.

Wszystko wskazuje na to, że przyjazd do bazyliki był całkowitą niespodzianką, ponieważ ochrona papieża szukała najlepszego podjazdu pod samą świątynię. Przed wejściem do bazyliki, w zakrystii, Franciszek zostawił bukiet kwiatów jako dowód wdzięczności. W świątyni znajduje się obraz Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) i to przed nim złożono kwiaty od papieża.

Następnie, po kilku minutach, Franciszek pojechał do Watykanu - do Domu Świętej Marty, gdzie mieszka.

Przed bazyliką zgromadziło się wiele osób.

Rozważania przed opuszczeniem kliniki

W tekście ogłoszonym wcześniej przez Watykan Franciszek napisał: "Podczas długiego pobytu w szpitalu doświadczyłem cierpliwości Pana Boga, której odbicie widzę również w niestrudzonej trosce lekarzy i pracowników służby zdrowia, a także w uwadze i nadziejach bliskich osób chorych".

"Ta pełna ufności cierpliwość, zakotwiczona w miłości Boga, której nie brakuje, jest naprawdę konieczna w naszym życiu - zwłaszcza po to, by stawić czoła najtrudniejszym i bolesnym sytuacjom" - dodał Franciszek.

Następnie odniósł się do bieżących wydarzeń na świecie, podkreślając: "Zasmuciło mnie wznowienie ciężkich izraelskich bombardowań Strefy Gazy, z tyloma zabitymi i rannymi. Proszę, aby umilkła broń. Niech nie braknie odwagi, by wznowić dialog, by zostali uwolnieni wszyscy zakładnicy i by osiągnięto definitywne zawieszenie broni".

Image
Autor: Mateusz Krymski/PAP
Autor: Mateusz Krymski/PAP

Papież zaznaczył, że w Strefie Gazy "sytuacja humanitarna jest znów bardzo ciężka i wymaga pilnego zaangażowania walczących stron i wspólnoty międzynarodowej".

"Jestem zaś zadowolony z tego, że Armenia i Azerbejdżan uzgodniły ostateczny tekst porozumienia pokojowego. Pragnę, by zostało ono podpisane jak najszybciej i by mogło przyczynić się do umocnienia się trwałego pokoju na Południowym Kaukazie" - oznajmił.

Franciszek napisał również: "Z taką cierpliwością i wytrwałością modlicie się dalej za mnie. Bardzo wam dziękuję. Ja też modlę się za was".

"Razem błagajmy, aby położono kres wojnom i by zapanował pokój, zwłaszcza na umęczonej Ukrainie, Palestynie, Izraelu, Libanie, Birmie, Sudanie, Demokratycznej Republice Konga" - wezwał papież.

Zakończył rozważania słowami: "Niech Matka Boża ma nas w swojej opiece i towarzyszy nam w drodze ku Wielkanocy".

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ szm/ ał/

Zobacz także

  • Papież Franciszek, fot. PAP/EPA/ANSA/GIUSEPPE LAMI

    Lekarz z Polikliniki Gemelli: papież mógł nie przeżyć

  • Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI

    Franciszek opuści szpital. Papież był "wzorowym pacjentem"

  • Wierni modlący się w pobliżu szpitala. Fot. EPA/FABIO FRUSTACI

    Kardynał Fernandez: papież musi na nowo nauczyć się mówić

  • zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ANSA/FABIO FRUSTACI

    Papież podziękował za modlitwy i za opiekę w szpitalu. "Przechodzę okres próby"

Serwisy ogólnodostępne PAP