To on ma być nowym ambasadorem przy NATO. Wielkie emocje wokół zmiany na tym stanowisku

2024-05-23 11:52 aktualizacja: 2024-05-24, 08:05
Jacek Najder (z prawej) podczas posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych Fot. PAP/Radek Pietruszka
Jacek Najder (z prawej) podczas posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych Fot. PAP/Radek Pietruszka
W czwartek sejmowa komisja spraw zagranicznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Jacka Najdera na ambasadora RP przy NATO. Najder ma objąć to stanowisko po raz drugi, był już stałym przedstawicielem RP przy NATO w latach 2011–2016. Prezydencki minister Wojciech Kolarski oraz posłowie PiS protestują przeciwko wymianie ambasadora.

Za pozytywną opinią dla Najdera głosowało 12 posłów, przeciw było 10. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

W czwartek rano, jeszcze gdy komisja opiniowała kandydaturę Najdera, minister w KPRP Wojciech Kolarski powiedział na briefingu prasowym, że dzisiaj próba zmiany stałego przedstawiciela Polski przy NATO wbrew prezydentowi Andrzejowi Dudzie jest uderzeniem w interesy Polski i narażeniem na szwank jej bezpieczeństwa. Kolarski pytany, z czego wynika ta konfrontacja rządu z prezydentem w sprawie ambasadora przy NATO - czy z braku konsultacji, czy z braku akceptacji dla kandydatury Najdera, podkreślił, że ambasador Tomasz Szatkowski, który jeszcze pełni funkcję stałego przedstawiciela przy NATO, przygotowuje lipcowy szczyt Sojuszu i jest "w wirze pracy, w toku przygotowań".

Rzecznik MSZ Paweł Wroński powiedział PAP, że trudno o lepiej przygotowaną osobę na stanowisko ambasadora Polski przy NATO niż Jacek Najder, którego doświadczenie i wiedza sprawiają, że proces przygotowań do zbliżającego się szczytu NATO może być tylko usprawniony.

Najder mówiąc o planach dotyczących swojej przyszłej misji podkreślił, że obecnie polskie władze definiują sytuację jako przedwojenną. Zaznaczył, że rosyjska agresja na Ukrainę i związane z tym pogorszenie bezpieczeństwa w regionie jest obecnie największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Wskazał też na zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji i Białorusi.

Jak dodał Najder, NATO w odpowiedzi na tę sytuację prowadzi od lat działania adaptacyjne. Mówiąc o zbliżającym się szczycie NATO w Waszyngtonie podkreślił, że polskie stałe przedstawicielstwo będzie działać na rzecz terminowej realizacji podjętych podczas poprzednich szczytów Sojuszu decyzji, w szczególności dotyczących wykonania planów regionalnych, wdrożenia nowego modelu sił, osiągniecia odpowiednich zdolności obronnych, dokończenia reformy struktury dowodzenia i terminowej rozbudowy infrastruktury logistycznej Sojuszu na terenie Polski.

W dłuższej perspektywie - podkreślił - to działania na rzecz wygranej Ukrainy oraz urealnienia zapowiedzi dotyczących drogi Ukrainy do członkostwa w Sojuszu, a także dążenie do wypowiedzenia aktu stanowiącego NATO-Rosja. Najder mówił też o roli zwiększania strategicznej komplementarności UE i NATO oraz wzmocnienia roli Polaków w strukturach natowskich tak, by stała się ona adekwatna do roli Polski i jej nakładów na obronność.

Podczas komisji Marcin Przydacz (PiS) podkreślał, że w żaden sposób nie podważa przygotowania i kompetencji Najdera, ale chciałby wiedzieć, czy jego kandydatura ma akceptację także ze strony prezydenta. Zwrócił uwagę, że bez niej Najder nie zostanie powołany na ambasadora, a z tego, co wie na Konwencie Służby Zagranicznej wynik głosowania był 3 do 1 - przy sprzeciwie przedstawiciela KPRP.

W skład Konwentu wchodzą: minister właściwy do spraw zagranicznych, szef Służby Zagranicznej; przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP i przedstawiciel Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

O zgodę prezydenta pytali też inni posłowie PiS; zwracali też uwagę, że ich zdaniem zmiana ambasadora przy NATO przed lipcowym szczytem sojuszu nie jest pomysłem fortunnym. Dopytywali też , czy ambasador Szatkowski otrzymał już wezwanie do powrotu do kraju. Paweł Jabłoński (PiS) mówił, że posiedzenie komisji zwołano przedwcześnie, a prezydent i rząd powinni - być może w trybie pilnym - uzgodnić swoje stanowiska.

Wiceszef MSZ Robert Kupiecki podkreślił, że opinia konwentu jest tylko jednym z elementem procedury, a prezydent będzie miał jeszcze okazję do określenia swojego stanowiska i wypowiedzenia się w sprawie tej nominacji. Powiedział, że rozmowy na ten temat trwają. Zaznaczył, że Najder to jeden z najbardziej doświadczonych dyplomatów, który współpracował z różnymi rządami i jest znany na arenie międzynarodowej. 

Posłanka PiS: osłabianie teraz, przed szczytem, pozycji polskiej placówki przy NATO jest absurdalne

Na konferencji zwołanej po posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych, posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom - która w tej komisji zasiada - powiedziała, że w kontekście bezpieczeństwa państwa posłowie PiS są "naprawdę zatroskani takim łamaniem procedur".

"I nie chodzi tu tylko o wątpliwości, co do samego pana ambasadora Najdera. Ale w sytuacji, w której naszym największym i sprawdzonym sojusznikiem jest NATO takie osłabianie pozycji placówki przy NATO poprzez odwołanie z niej ambasadora w tej chwili, przed szczytem i powoływanie nowej osoby jest absurdalne" - powiedział posłanka PiS. Tym bardziej - jak dodała - że "oczywiście należy domniemywać, że NATO jest doskonale zorientowane również we wcześniejszych działaniach proponowanego ambasadora Najdera".

Wojciechowska van Heukelom stwierdziła, że posłowie PiS "niestety nie byli w stanie powstrzymać" pozytywnego zaopiniowania kandydatury Najdera podczas czwartkowego posiedzenia komisji spraw zagranicznych, choć - jak dodała - "połowa z członków komisji się na to nie zgadzała".

"Dlatego, w kontekście tego co mówił wczoraj pan minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, czyli konieczności umocnienia bezpieczeństwa państwa poprzez pewne porozumienie narodowe apelujemy jednak o przestrzeganie tych konstytucyjnych procedur współpracy władz i dobrych obyczajów, bo nie możemy przecież ryzykować bezpieczeństwem Polski" - powiedziała posłanka PiS nawiązując do środowego wystąpienia w Sejmie wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, który przedstawił posłom informację w sprawie stanu bezpieczeństwa państwa.

mar/