"GW" przypomniała, że projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie środków odurzających i psychotropowych ukazał się na stronach Rządowego Centrum Legislacji pod koniec lipca. Zawierał listę substancji, których lekarz nie będzie mógł przepisać w trakcie teleporady, a tylko po uprzednim osobistym zbadaniu pacjenta.
"Spodziewano się, że resort szybko zakończy konsultacje i wyda dokument, bo sytuacja była nagląca" - zwróciła uwagę gazeta. Kilka tygodni wcześniej media poinformowały, że „fentanyl zabija już w Polsce", nie tylko w USA gdzie na szeroką jest nadużywany. "Sprawa jednak ucichła i ministerstwo zamiast szybkiej nowelizacji rozporządzenia opublikowało projekt w nowej wersji: ze zmienioną listą zakazanych substancji" - zaznaczono w tekście.
Ostatecznie na liście załączonej do wydanego przed Wszystkimi Świętymi rozporządzenia znalazło się pięć pozycji: fentanyl, morfina, oksykodon, ziele konopi (innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste) oraz żywica konopi. "Nie ma więc na niej tramadolu, tapentadolu i buprenorfiny oraz benzodiazepin" - podkreśliła "GW".
Dziennikarze gazety zacytowali przy tym rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej Jakuba Kosikowskiego, który na etapie prac nad listą substancji zapowiedział gazecie, że "NIL nadal będzie zabiegać o to, by na liście znalazły się benzodiazepiny i marihuana, bo 'ministerstwo robi z lekarzy dilerów'". Według danych firmy PEX przytoczonych w artykule, tylko od stycznia do czerwca br. sprzedano 350 tys. opakowań medycznej marihuany na receptę.
Projekt zakłada, że nim lekarz wyda receptę, będzie musiał zebrać wywiad od pacjenta i osobiście go zbadać. Wyjątkiem są lekarze w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej (ale bez nocnej i świątecznej opieki medycznej, która też jest zaliczana do POZ).
"GW" podała, że ma to związek z tym, że lekarze POZ znają swoich pacjentów. "To rozwiązanie ma zapewnić możliwość uzyskania recepty na silnie działające substancje w ramach teleporady chorym przewlekle, w tym chorych na raka. Natomiast lekarze pracujący dla hospicjów domowych nie będą mogli przepisać swoim pacjentom zdalnie leków z listy załączonej do rozporządzenia" - zaznaczyła "GW".
Nowe przepisy wejdą w życie w środę 6 listopada. (PAP)
akar/ jpn/kgr/