Marszałek Sejmu o sprawie Kamińskiego i Wąsika: nie spodziewam się obstrukcji prac Sejmu

2024-01-26 09:34 aktualizacja: 2024-01-26, 11:13
Szymon Hołownia. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Szymon Hołownia. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił w piątek, że nie spodziewa się obstrukcji prac Sejmu w związku ze sprawą polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Oczywiście będą emocje jak zwykle, ale obstrukcji, myślę, nie powinniśmy się spodziewać" - dodał.

Szymon Hołownia mówił dziennikarzom, że "ten Sejm, i pokazują nam to ludzie wszyscy, z którymi się spotykamy, nie jest o Kamińskim i Wąsiku". "Jest o tych, którzy przychodzą tutaj załatwić sprawę, tak jak wczoraj osoby z niepełnosprawnością, nauczyciele" - zauważył.

Wskazał, że Wąsik i Kamiński nie powinni i nie mogą zasłaniać tego, po co Sejm jest. Jednocześnie wyraził nadzieję, że oni to również rozumieją.

Hołownia dodał, że przed nimi dalej jest kariera polityczna. "Prezydent uwolnił ich od pozbawienia praw publicznych, mogą kandydować" - podkreślił marszałek.

"Natomiast tutaj ta sprawa powinna być zamknięta i ja nie spodziewam się żadnych obstrukcji. Oczywiście będą emocje jak zwykle, ale obstrukcji, myślę, nie powinniśmy się spodziewać" - dodał Hołownia.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy tego samego dnia opuścili zakłady.

W środę, w wieczornym programie w TV Republika Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli pytani o to, czy pojawią się na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Odpowiadając Kamiński zaznaczył, że jest w trakcie konsultacji lekarskich. "Także parę dni, żeby nabrać sił, takich fizycznych, bo psychicznych, moralnych, nie brakuje nam absolutnie (...) także panie Hołownia, panie Tusk, niedługo się zobaczymy, spojrzymy wam prosto w oczy, na naszych warunkach. Jesteśmy posłami i nie odpuszczamy" - powiedział. (PAP)

kgr/